Foto: SD Worx

Mistrzyni świata z 2017 roku w ładnym stylu wygrała kobiece Strade Bianche. Kluczowa okazała się dominacja ekipy SD Worx.

Chantal van den Broek-Blaak zaatakowała z grupy faworytek na sześć kilometrów przed metą. Na jej kole utrzymała się tylko Elisa Longo Borghini (Trek-Segafredo Women). Decydujący moment miał miejsce podczas pokonywania finałowego Via Santa Caterina, gdzie Holenderka zostawiła w tyle Włoszkę i niezagrożona dotarła do mety.

Czułam się naprawdę dobrze, ale to dla mnie niespodziewany triumf. Jednak świetnie układała się współpraca zespołowa, a nasza drużyna była dziś bardzo mocna. Obawiałam się Elisy, bo ona bardzo jest skupiona na Strade Bianche.

Na szczęście na finałowym podjeździe zauważyłam, że Włoszka jest mocno zmęczona i to wykorzystałam. Ta wygrana jest jedną z moich najważniejszych w karierze

– powiedziała po wyścigu Chantal van den Broek-Blaak.

W TOP 11 Strade Bianche uplasowały się łącznie cztery zawodniczki SD Worx (Chantal van den Broek-Blaak, Anna van der Breggen, Demi Vollering i Ashleigh Moolman).

Poprzedni artykułStrade Bianche 2021: Mathieu Van der Poel triumfuje na Piazza del Campo
Następny artykułMathieu van der Poel: „To niesamowite uczucie wygrywać w ten sposób”
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments