fot. Alpecin-Fenix

Dwa i pół tygodnia po zdobyciu czwartego w karierze tytułu mistrza świata w przełajach Mathieu Van der Poel (Alpecin-Fenix) rozpoczyna sezon szosowy. W wyścigu UAE Tour chce pomóc odnosić zwycięstwa sprinterowi Jasperowi Philipsenowi. 

Drużyna Alpecin-Fenix skorzystała z tego, że jako najlepsza ekipa ProTour może startować w wyścigach najwyższej rangi i zabrała do Zjednoczonych Emiratów Arabskich nowo pozyskanego sprintera Jaspera Philipsena i swoją największą gwiazdę Mathieu Van der Poela.

Jednak Holender zapobiegawczo wypowiadał się o swoich celach na ten wyścig, ponieważ jego forma po sezonie przełajowym pozostaje niewiadomą. W związku z tym to, co jest pewne to fakt, że będzie rozprowadzał Philipsena.

– Na pewno nie jestem w tym gronie najszybszym sprinterem, zwłaszcza na tych łatwiejszych etapach. Jednak jestem tutaj po to, by być częścią sprinterskiego pociągu. Będzie to mój pierwszy wyścig w sezonie i moim głównym celem jest zobaczyć, jaki jest mój poziom w porównaniu z najlepszymi góralami. Poza tym nie wyznaczam sobie żadnych celów. Chcę, żeby z dnia na dzień moja forma rosła i żeby być użytecznym dla zespołu

– powiedział Holender, który po ostatnim wyścigu przełajowym przez dziesięć dni trenował na szosie. Ma nadzieję, że to wystarczy, aby być w wyścigu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich efektywnym.

Poprzedni artykułChris Froome potwierdził, że pomimo niezadowolenia będzie jeździł na rowerze z „tarczówkami”
Następny artykułGarikoitz „Gary” Baños nie żyje
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments