Doświadczony duński rozprowadzający, który trenował ostatnio z poszkodowanym w kraksie podczas ubiegłorocznego Tour de Pologne Fabio Jakobsenem (Deceuninck-Quick Step) powiedział, że Holender powinien wrócić niebawem do ścigania.
Mija sześć miesięcy od okropnej kraksy Fabio Jakobsena w Katowicach. Holender ma za sobą pierwsze zgrupowanie z drużyną po wypadku. W Calpe miał okazję pojeździć na rowerze razem ze swoimi kolegami, w tym z Michaelem Mørkøvem, który normalnie jest jego rozprowadzającym. Według Duńczyka Jakobsen jest bliski powrotu do rywalizacji.
– On radzi sobie i wygląda na rowerze naprawdę bardzo, bardzo dobrze. Sądzę, że nie minie wiele czasu aż ponownie wystartuje w wyścigach
– powiedział portalowi feltet.dk Mørkøv.
Z kolei sam Duńczyk, który w peletonie jest już prawdziwym weteranem, przygotowuje się do sezonu 2021, w którym będzie niczym cień podążał za Samem Bennettem. Zwycięzca klasyfikacji punktowej w ubiegłorocznym wyścigu Tour de France zainauguruje sezon w UAE Tour, zaś następnie pojawi się w Paris-Nice.
– Mój plan wygląda tak, że będę jeździł razem z Samem przez większą część sezonu. Zaczynamy w UAE Tour, a potem jedziemy na Paris-Nice. W rozprowadzaniu Sama będzie pomagał mi Shane Archbold. W zależności od danego wyścigu, różni kolarze będą tworzyli nasz pociąg
– wyjaśnił 35-latek, który zawsze jest ostatnim, czyli najważniejszym rozprowadzającym swoich sprinterów.