fot. Jumbo-Visma

Wout Van Aert wybiera się na kilka dni do Alicante, gdzie dołączy do swoich kolegów z drużyny Jumbo-Visma, którzy przebywają tam na przedsezonowym zgrupowaniu. Zamierza zrobić kilka treningów w hiszpańskim słońcu, które mają zaprocentować między innymi w wyścigu o mistrzostwo świata w kolarstwie przełajowym. 

W minioną sobotę Wout Van Aert wygrał wyścig przełajowy Zilvermeercross, a teraz udaje się do Hiszpanii, do Alicante. Przebywa tam drużyna Jumbo-Visma, z którą Belg ma zamiar wykonać kilka treningów. Do zimowej obecnie Belgii wróci na kolejny wyścig przełajowy z cyklu Pucharu Świata w Overijse, który zaplanowano na 24 stycznia. Następnie stanie na starcie mistrzostw świata, które potrwają w dniach 30-31 stycznia.

– Spodziewam się, że będą mi robić zdjęcia, a także spełnię kilka obowiązków wobec naszych sponsorów. Przywitam się z naszą szosową drużyną i zrobię kilka dobrych jednostek treningowych. Mój rower przełajowy będzie czekał na mnie w domu, a wrócę na niego już w kolejną sobotę. Teraz będę starał się czerpać korzyści z trenowania w hiszpańskim słońcu

– powiedział Wout Van Aert belgijskiej Sporzy.

Dziennikarze, którzy przeprowadzali wywiad z Van Aertem nie omieszkali poruszyć tematu kontraktu z drużyną Jumbo-Visma, który kończy mu się wraz z sezonem 2021. Wcześniej w mediach pojawiły się pogłoski, że 26-latek podpisał już przedłużenie umowy, ale teraz temu zaprzeczył.

– Niczego jeszcze nie podpisałem. Media wymyśliły coś, co nie jest prawdą

– skomentował Wout Van Aert.

Belg intensywnie ściga się zarówno na szosie, jak i w piachu i błocie. W sezonie 2020 wygrał między innymi klasyk Strade Bianche, monument Mediolan-San Remo oraz dwa etapy w Tour de France. Ponadto pracował na zwycięstwo Primoža Rogliča w Wielkiej Pętli, który ostatecznie skapitulował podczas etapu jazdy indywidualnej na czas na La Planche des Belles Filles.

Według Philippe’a Gilberta nie da się raczej ciągnąć długiej tak intensywnego i wymagającego zarazem życia. Starszy kolega Van Aerta uważa, że może nadejść moment, w którym kolarz Jumbo-Visma będzie musiał dokonać wyboru pomiędzy jedną dyscypliną a drugą. 

Poprzedni artykułTeam Qhubeka ASSOS rozpoczyna współpracę z Sport Endorse
Następny artykułVincenzo Nibali: „Moją motywacją jest pragnienie zwycięstwa”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments