Tao Geoghegan Hart (INEOS Grenadiers) był najlepszy na dzisiejszym etapie z metą na podjeździe pod Piancavallo. Brytyjczyk awansował na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej.
Tao Geoghegan Hart był jedynym kolarzem, który był w stanie wytrzymać mocne tempo zawodników Team Sunweb. Brytyjczyk nie próbował atakować i na szczyt dojechał razem z Jaiem Hindleyem i Wilco Keldermanem, których pokonał na finiszu. Jest to piąte etapowe zwycięstwo ekipy INEOS Grenadiers w tegorocznym Giro d’Italia.
To był dla nas wyścig wzlotów i upadków – mamy niesamowitego Filippo Gannę i równie dobrego Rohana Dennisa oraz Jhonatana Narvaeza, którego niestety dzisiaj straciliśmy z powodu kontuzji. Każdy w naszej drużynie był co najmniej w czołowej czwórce etapu. Czuję się zaszczycony, że mogę być częścią tej drużyny, być Grenadierem i jechać w tym Giro. Straciłem trochę czasu w prologu, ale naszym celem było wspierać Gerainta Thomasa. Myślę że gdyby dalej jechał, mógłby być na podium albo lepiej
– mówił Tao Geoghegan Hart po etapie.
Dla Brytyjczyka było to dopiero trzecie zwycięstwo w zawodowej karierze. Poprzednio triumfował na dwóch etapach Tour of the Alps. Dzisiejszą wygraną Tao zadedykował Nicolasowi Portalowi, który zmarł w marcu.
Jestem wysoko w klasyfikacji generalnej, ale bardzo chciałem wygrać etap. W karierze wygrałem tylko kilka wyścigów, więc jest to dla mnie czymś wyjątkowym. To zwycięstwo było dla Nicolasa Portala – straciliśmy go tej wiosny i było to bardzo ciężkie dla zespołu
– dodał Brytyjczyk.
Dzięki dzisiejszemu triumfowi, Tao Geoghegan Hart zaliczył spory awans w klasyfikacji generalnej. Kolarz INEOS Grenadiers przesunął się z jedenastego, na czwarte miejsce. Liderem wyścigu pozostał Joao Almeida (Deceuninck – Quick Step), do którego Brytyjczyk traci niespełna trzy minut.