W zbliżającym się wielkimi krokami wyścigu Vuelta a España (20 października – 8 listopada) liderami zespołu Jumbo-Visma mają być Tom Dumoulin oraz Primož Roglič. Zwłaszcza „Motyl z Maastricht” po straconym w znacznej części z powodu kontuzji sezonie 2019 prezentuje się co raz lepiej.
29-letni Holender w rozmowie z rodzimą telewizją 1Limburg przyznał, że kwestię przywództwa podczas hiszpańskiego Grand Touru w ekipie, którą kieruje Richard Plugge rozstrzygnie dyspozycja w jakiej pojawią się na starcie w Kraju Basków on i Roglič.
Jeśli to ja będę w lepszej formie podczas Vuelty to on będzie mi pomagać, a jeśli Primož ponownie będzie prezentował się lepiej, to będziemy mieć taki sam scenariusz jak podczas Tour de France. Nie chcę jeździć na własne konto, a następnie skończyć wyścig na siódmej lokacie w klasyfikacji generalnej
– mówił mistrz świata w jeździe na czas z Bergen z 2017 roku.
Do tej pory współpraca między Słoweńcem, a Holendrem przebiegała bez zarzutu. Tom Dumoulin, zarówno podczas Tour de France, jak i w ostatnią niedzielę w monumencie Liège-Bastogne-Liège był kluczowym pomocnikiem dla Primoža Rogliča. Być może już podczas hiszpańskiej Vuelty Słoweniec, czyli zeszłoroczny triumfator tego wyścigu odwdzięczy się swojemu koledze, który z każdym tygodniem wyglada coraz mocniej.
Jestem w tym miejscu z dyspozycją, w którym chciałbym być. Jeżdżę bardzo dobrze i z każdym kolejnym tygodniem czuję się trochę lepiej. Mam nadzieję, że znów będę czuć się w szczytowej formie, jeśli nie w tym roku, to w przyszłym
– zakończył zwycięzca Giro d’Italia z 2017 roku.