Tuż przed finiszem czwartego etapu Giro d’Italia w grupetto doszło do niecodziennej i bardzo niebezpiecznej sytuacji. Helikopter nadający przekaz telewizyjny podleciał zbyt nisko ziemi i swoim podmuchem przesunął barierki, na które wpadli dwaj zawodnicy zespołu Vini Zabù – Brad – KTM.
Luca Wackermann oraz Etienne van Empel nie będą dobrze wspominać etapu Corsa Rosa kończącego się w Villafranca Tirrena. Jak donoszą świadkowie zdarzenia, między innymi zawodnicy znajdujący się w peletonie wyścigu Giro d’Italia barierki z powodu podmuchu wiatru wywołanego przez helikopter włoskiej telewizji RAI uderzyły we Włocha i Holendra z ekipy Vini Zabù – Brad – KTM.
Czy ktokolwiek zauważył kraksę, która wydarzyła się w grupetto na 800 metrów przed metą, gdy helikopter przesunął niezabezpieczone barierki w kolarzy zaledwie kilka centymetrów ode mnie? Jeden z nich (Luca Wackermann przyp.red.) jest na noszach zabierany do szpitala
– pisał na Twitterze Amerykanin z grupy Mitchelton-Scott Brent Bookwalter.
Did anyone catch the crash that happened in our groupetto with 800 meters to go @giroditalia when the helicopter sent the unsecured barriers flying into riders just inches away from me? One of them on a stretcher to the hospital. @cpacycling @UCI_cycling @DLappartient @ANAPRC_
— Brent Bookwalter (@brentbookwalter) October 6, 2020
Według informacji podanych na antenie telewizji RAI oraz przekazanych przez serwis La Flamme Rouge stan zdrowia 28-letniego Wackermanna nie pozwoli mu na kontynuowanie wyścigu. Włoch odniósł poważne obrażenia, takie jak: wstrząs mózgu, złamanie kości nosowej i kości policzkowej. Poza tym zwycięzca tegorocznego Tour du Limousin miał liczne stłuczenia i rozcięcia między innymi na lewym kolanie, czy też podbródku. Najpoważniejsze może się, jednak okazać podejrzenie złamania odcinka lędźwiowo-krzyżowego.
Znacznie lepiej za to czuje się kolega z zespołu Wackermanna Etienne van Empel. Holender za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że oprócz małych rozcięć na palcach nic poważniejszego mu się nie stało i najprawdopodobniej przystąpi on do kolejnego, piątego odcinka Giro d’Italia.
I am okay. Only some small cuts on my fingers. Not really sure what happend but out of nowhere the barriers flew into our group. For now my thought are with my teammate Luca and hope some good news will arrive soon🤞#giro @ZabuBradoKTM pic.twitter.com/blR2o1Ncy7
— Etienne van Empel (@etiennevanempel) October 6, 2020