Kolarz Lotto Soudal wycofał się właśnie z BinckBank Tour i chce całkowicie wyleczyć kontuzjowane kolano.
Na pierwszym etapie tegorocznego Tour de France Gilbert na skutek upadku złamał rzepkę w lewym kolanie. Taką samą kontuzję miał w 2018 roku podczas „Wielkiej Pętli”. Belg dość szybko wrócił do ścigania, ale kolejne starty musi odpuścić. Mistrza świata z 2012 roku najpewniej nie zobaczymy w Paryż-Roubaix i Ronde van Vlaanderen.
Szybko wróciłem na rower po upadku na Tour de France. Być może zacząłem zbyt wcześnie, ale rehabilitacja przebiegała dobrze, a ja bardzo chciałem się ścigać. Nadal czułem ból i zrozumiałem, że nie będę mógł powalczyć o zwycięstwa w klasykach.
Dlatego postanowiłem, że odpuszczam kolejne starty. Chcę do końca wyleczyć kontuzję. Mam nadzieję, że uda mi się powrócić do pełnej sprawności przed hiszpańską Vueltą
– powiedział 38- letni Gilbert.
Decyzję rozumie menadżer Lotto Soudal John Lelangue:
Philippe ma oczywiście nasze pełne wsparcie. Podjęliśmy te kroki wspólnie. Dla nas jest ważne, aby całkowicie wyzdrowiał. Myślę, że realnym celem dla niego będą klasyki w kolejnym sezonie.