fot. CCC Team

Szymon Sajnok (CCC Team) zaliczył dobry występ podczas otwierającego etapu wyścig Tirreno-Adriatico. Polak pochodzący z Kartuz finiszował czwarty i objął prowadzenie w klasyfikacji młodzieżowej. 

O losach pierwszego etapu „wyścigu dwóch mórz” z metą w Lido di Camaiore rozstrzygnął finisz podzielonego w wyniku kraksy peletonu. W tej sytuacji dobrze odnalazł się Szymon Sajnok, któremu co prawda zabrakło trochę szybkości do najlepszych sprinterów, ale jednocześnie po raz kolejny udowodnił, że jest w stanie nawiązywać walkę w tego typu rozgrywkach. Przypomnijmy, że w ubiegłorocznym wyścigu Vuelta a España był trzeci na ostatnim etapie w Madrycie.

Oto, jak Sajnok skomentował poniedziałkowy występ:

– Jestem zadowolony z mojego dzisiejszego występu, zwłaszcza że na początku etapu nie czułem się najlepiej. Myślę, że czwarte miejsce przeciwko takim sprinterom jest dobrym wynikiem. Oczywiście, chciałbym, żeby to było lepsze miejsce, ale sprint to zawsze jest swego rodzaju loteria. To był chaotyczny finisz i szybki etap, ale z naszej drużyny bardzo pomogli mi Zimmermann i Wiśniowski, dzięki którym zająłem dobre miejsce na finiszu. Miło jest także wyjść na podium, by założyć koszulkę najlepszego młodzieżowca. Jutro będę ją nosił z dumą

– powiedział Szymon Sajnok oficjalnej stronie internetowej drużyny CCC Team.

Zwycięzcą etapu został Pascal Ackermann (BORA-hansgrohe). Pełne sprawozdanie wraz z wynikami można przeczytać > TUTAJ.

Poprzedni artykułBelgrad-Banjaluka 2020: Ostatni etap dla Janiszewskiego, „generalka” dla Kaczmarka
Następny artykułDomenico Pozzovivo opuszcza Tour de France
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments