fot. ASO

Po wczorajszym etapie, z którego zamiast arcyciekawej końcówki i pięknego triumfu Wouta Van Aerta zapamiętamy 172-osobowy odjazd, widok Mont Ventoux i niechlubną butelkę wody, przychodzi czas na całkiem poważne góry. Czwartkowy odcinek 107. edycji Tour de France w roli głównej umieszcza znany z powieści Tima Krabbe Mont Aigoual, jednak na samej klasyfikacji generalnej wyścigu większe piętno odciśnie poprzedzający go Col de la Lusette.

Zgodnie z pierwotnymi zapowiedziami, tegoroczna Wielka Pętla kontynuuje swoją podróż pomiędzy największymi łańcuchami górskimi kraju wina i lawendy, a oddzielające te lokacje etapy dedykowane sprinterom wcale nie kończą się tak, jak w teorii powinny. Kolejnym punktem na mapie będzie dziś coraz chętniej odwiedzany przez Tour de France Masyw Centralny, gdzie niemal nieprzerwana 30-kilometrowa wspinaczka z finałem na Mont Aigoual powinna nieco zrekompensować poprzedzające ją 160 kilometrów monotonii, z pewnością okraszonych pomniejszymi skarbami departamentów Ardeche i Gard w tle. 

Argumentów przemawiających za tym, aby największy z wyścigów etapowych kolarstwa szosowego spędzał w Masywie Centralnym nieco więcej czasu jest co najmniej kilka, jednak za koronny uznać można łatwość poprowadzenia tam relatywnie krótkiego, wypełnionego średniej długości wspinaczkami etapu. A jak dowodzą doświadczenia z ostatnich lat, takie ukształtowanie terenu znacznie silniej podgrzewa morale rywalizujących zawodników niż dwie ikoniczne alpejskie przełęcze w cenie jednej. Dobra wiadomość jest więc taka, że i w tym roku nie ominą nas emocje związane z walką na trasach o takim właśnie profilu, zła –  że jeszcze nie dziś. W czwartek bowiem na tapecie mamy odcinek żywcem wyjęty z Giro d’Italia, czyli pozbawioną wzniesień przeprawę z długą wspinaczką w samym finale.

Wieńczący 6. etap Mont Aigoual, najwyższe wzniesienie departamentu Gard, zadebiutował na trasach Tour de France w roku 1987, jednak najbardziej zapalonym fanom kolarstwa może być bardziej znany za sprawą książki Tima Krabbego “The Rider” i opisywanego w niej wyścigu Tour of Mont Aigoual. Warto przy tym pamiętać, że dziś zawodnicy pokonają ten podjazd od innej strony, dlatego na trasie etapu na próżno szukać wymienianych w powieści miejscowości. 

Największe piętno na klasyfikacji generalnej wyścigu powinna odcisnąć bezpośrednio poprzedzająca finałowy podjazd wspinaczka na Col de la Lusette (11,8 km, 7,2%), któremu ani profil etapu, ani prezentowane wartości wymierne nie czynią żadnej sprawiedliwości. Jeśli rozmija się on bowiem z kategorią HC, to bardzo nieznacznie, a jego druga część najprawdopodobniej przyczyni się do wygenerowania największych rozłamów w grupie liderów.

Oto, co na temat 6. etapu Tour de France 2020 mieliśmy do powiedzenia jeszcze przed rozpoczęciem wyścigu:

Etap 6, 3 września: Le Teil – Mont Aigoual (191 km, średnie góry)

Szósty dzień rozgrywania wyścigu, a peleton drugi już raz będzie finiszował na podjeździe. Tym razem jednak konfiguracja trasy jest zdecydowanie inna. Choć sam odcinek będzie stosunkowo długi, prawdziwego ścigania powinniśmy mieć około 50 kilometrów. Zabawa powinna się bowiem zacząć od wspinaczki pod Cap de Coste (2 km, 7,4%), z którego będzie już naprawdę blisko do dwóch najważniejszych tego dnia podjazdów – Col de Mourezes (5,8 km, 5,1%) oraz Col de la Lusette (11,8 km, 7,2%), gdzie powinna rozgorzeć walka pomiędzy pretendentami do zwycięstwa w 107. edycji Tour de France. W odniesieniu do drugiego z wymienionych podjazdów, warto zwrócić uwagę przede wszystkim na wyzwania, z którymi kolarze zmierzą się po pokonaniu jego półmetka – tam nachylenie dwukrotnie sięgnie aż 10%. Ostatnie 14 kilometrów etapu będzie już łatwiejsze, lecz nie oznacza to, że podczas wspinaczki pod Mont Aigoual nie dojdzie jeszcze do kilku ataków.

Po dniu bez odjazdu przychodzi taki, który paradoksalnie może okazać się dla zainteresowanych harcami zawodników łakomym kąskiem. Przeczucie wskazuje, że niespodziewanie strzegąca żółtej koszulki ekipa Mitchelton-Scott chętnie rozda dostępne bonifikaty “przypadkowym” kolarzom, podczas gdy najsilniejsze drużyny będą chciały oszczędzić swoich pomocników na długą, finałową wspinaczkę.

Typy do odjazdu dnia jak zwykle mamy te same: Alessandro De Marchi, Simon Geschke (CCC Team), Thomas De Gendt (Lotto Soudal), Ben Hermans, Dan Martin (Israel Start-Up Nation), Nicolas Roche, Tiesj Benoot (Sunweb), Lennard Kämna (Bora-hansgrohe), Alexis Vuillermoz (AG2R-La Mondiale), Alexey Lutsenko (Astana).

Wariantem niejako pośrednim może być późne wchłonięcie ucieczki i atak na najtrudniejszym odcinku Col de la Lusette jednego z tych liderów, którzy doznali już znaczących strat w klasyfikacji generalnej, np. Ilnura Zakarina (CCC Team). 

Jeśli jednak zamiast dwóch wyścigów zobaczymy dziś w końcówce jeden, najprawdopodobniej znowu rozegra się on dopiero na ostatnim kilometrze finałowego podjazdu, a tam Primoz Roglic (Jumbo-Visma) ponownie może nie mieć sobie równych. W takim scenariusz można jednak liczyć na kolejny bardzo dobry występ Guillaume Martina (Cofidis), Tadeja Pogacara (UAE-Team Emirates) i Adama Yatesa (Mitchelton-Scott). Z dnia na dzień coraz lepiej wygląda też Miguel Angel Lopez (Astana).

Pytanie dnia: jak z Col de la Lusette poradzi sobie Julian Alaphilippe (Deceuninck-Quick Step). Jeśli podrażniony frywolną utratą żółtej koszulki Francuz wytrzyma tempo dyktowane tam przez najsilniejsze drużyny, równie dobrze może powalczyć o etapowe zwycięstwo na znacznie łatwiejszym Mont Aigoual.

Plan transmisji Tour de France 2020 w Eurosporcie

Mapy Tour de France 2020

Lista startowa Tour de France 2020

Poprzedni zwycięzcy Tour de France

Prezentacja Tour de France 2020

Poprzedni artykułVoster ATS Team na wrześniowe etapówki
Następny artykułJulian Alaphilippe: „Nie wiedziałem, że już nie mogę wziąć tego bidonu”
Z wykształcenia geograf i klimatolog. Przed dołączeniem do zespołu naszosie.pl związana była z CyclingQuotes, gdzie nabawiła się duńskiego akcentu. Kocha Pink Floydów, szare skandynawskie poranki i swoje boksery. Na Twitterze jest znacznie zabawniejsza. Ulubione wyścigi: Ronde van Vlaanderen i Giro d’Italia.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments