Primož Roglič (Jumbo-Visma), który ma być liderem drużyny Jumbo-Visma w nadchodzącym wielkimi krokami wyścigu Tour de France, napisał w mediach społecznościowych, że czuje się lepiej po kraksie w Dauphiné i jest pozytywnie nastawiony co do startu w wyścigu Tour de France.
– Wczoraj zrobiłem lekki trening i szczerze mówiąc czuję się lepiej po sobotniej kraksie w wyścigu Criterium du Dauphiné. Zobaczymy, co przyniosą kolejne dni. Pozostaję optymistą
– napisał w krótkim komunikacie Słoweniec.
Przypomnijmy, że nad drużyną Jumbo-Visma, która miała ambicje pokonania drużyny INEOS w tegorocznej Wielkiej Pętli zawisły czarne chmury. Już teraz wiadomo, że na Grand Départ w Nicei nie pojawi się Steven Kruijswijk, który w Dauphiné złamał obojczyk, a dyspozycja Toma Dumoulina zmagającego się w ostatnich miesiącach z kontuzją wciąż nie jest idealna. Cała nadzieja tkwi zatem w Rogliču, który do momentu sobotniego upadku był w znakomitej dyspozycji.
Kolarze drużyny Jumbo-Visma, którzy przymierzają się do startu w Wielkiej Pętli, pozostają we francuskich Alpach, w Tignes.