Drużyna BORA-hansgrohe poinformowała, że Maximilian Schachmann, w którego podczas wyścigu Il Lombardia uderzył samochód spoza kolumny wyścigu, ma złamany obojczyk. Kontuzjowani są także Emanuel Buchmann i Gregor Muhlberger, którzy uczestniczyli w kraksie podczas czwartego etapu Dauphiné.
Sobota okazała się słodko-gorzka dla drużyny BORA-hansgrohe. Podopieczni Ralpha Denka cieszą się z etapowego zwycięstwa „na solo” Lennarda Kämny w Dauphiné, ale z drugiej strony muszą pogodzić się z kontuzjami trzech innych wartościowych kolarzy, i to w najbardziej gorącym momencie reaktywowanego po przerwie związanej z pandemią koronawirusa sezonu 2020.
Złamań doznali Maximilian Schachmann (obojczyk) oraz Gregor Muhlberger (nadgarstek). Mistrz Niemiec stał się ofiarą zaniedbania organizatorów wyścigu Il Lombardia, którzy wpuścili na trasę trwającego wyścigu cywilny samochód. Muhlberger uczestniczył z kolei w jednej z kraks podczas etapu francuskiego wyścigu etapowego, jednak przy bilansie jego obrażeń należy postawić znak zapytania, ponieważ przejdzie jeszcze badanie CT, które ostatecznie potwierdzi lub wykluczy inne złamania.
Najlżejszych kontuzji doznał czwarty w ubiegłorocznym wyścigu Tour de France Emanuel Buchmann, który nabawił się jedynie krwiaka.
MEDICAL UPDATE
– @EmuBuchmann has sustained a large hematoma, yet managed to escape fractures
– @MaxSchachmann has fractured his collarbone
– @muehlberger_94 has likely escaped a broken wrist, but will undergo a CT scan as confirmationWishing Emu, Max & Gregor all the best. pic.twitter.com/5PprlBPE3v
— BORA – hansgrohe (@BORAhansgrohe) August 15, 2020
Warto również dodać, że jeśli idzie o wyścigu Dauphiné, niepewny startu do niedzielnego ostatniego etapu jest również lider wyścigu Primož Roglič, który także leżał w kraksie. Jak informuje dyrektor sportowy w drużynie Jumbo-Visma, Słoweniec jest bardzo zbolały i ostateczna decyzja dotycząca tego, czy będzie kontynuował ściganie zapadnie o poranku.