Trener w drużynie Sunweb Marc Reef odpowiedział za pośrednictwem portalu Wielerflits na zdziwienie Michaela Matthewsa, że nie znalazł się w składzie na Tour de France.
W pierwotnych planach Australijczyka znajdowały się wyścigi: Tour de France, Strade Bianche oraz ardeńskie klasyki. Teraz, gdy drużyna Sunweb na nowo rozdysponowała miejsca w składzie na poszczególne imprezy, dla Matthewsa przewidziano Giro d’Italia, Mediolan-San Remo oraz Il Lombardię, pomimo że kolarz liczył na utrzymanie tego samego programu startów, jaki ułożono na początku roku.
– Powiedziałem zespołowi, że chciałbym pozostać przy moim programie startów, który miałem zaplanowany na początku roku. Był w nim Tour de France oraz klasyki
– mówił w rozmowie z portalem Cyclingnews.
Tymczasem Reef wyjaśnia, że kolarz ma prawo zgłosić swoje propozycje co do startów w poszczególnych wyścigach, ale ostateczna decyzja należy do drużyny.
– Zadaniem Michaela będzie walka o etapowe zwycięstwa w Giro d’Italia, a ponadto wystartuje także w Mediolan-San Remo, Lombardii, GP Plouay oraz w Tirreno-Adriatico. To jest inny program niż ten, który miał na myśli, ale to także bardzo sympatyczny zestaw wyścigów. Giro również jest dla nas bardzo ważnym wyścigiem
– wyjaśnił i dodał, że ekipa stara się zarządzać miejscami w składach w taki sposób, aby zapewnić sobie jak najwięcej zwycięstw:
– Jesteśmy odpowiedzialni za całą drużynę. Myślę, że z tak ułożonym programem mamy największe szanse na osiągnięcie sukcesu.
Zamiast „Blinga” Team Sunweb zabiera na Tour 24-letniego sprintera Ceesa Bola. W składzie mają się znaleźć również Tiesj Benoot, Søren Kragh Andersen oraz Nikias Arndt. W Giro z kolei Australijczyk będzie ścigał się w towarzystwie górali Sama Oomena i Wilco Keldermana.