Belgowie po raz kolejny pokazali, jak bardzo są zakochani w kolarstwie. Rodacy Eddy’ego Merckxa stworzyli kolarskie Monopoly.

Monopoly to być może najbardziej popularna gra planszowa na świecie. Chodzi w niej o to, by wykupić jak najwięcej nieruchomości i doprowadzić do bankructwa pozostałych graczy. Gra doczekała się wielu odsłon – fani piłki nożnej mogą kojarzyć choćby wersję z reprezentacją Polski w roli głównej.

Teraz przyszedł czas na coś dla fanów kolarstwa. Twórcy Monopoly Koers, bo tak brzmi belgijska nazwa tej gry, postanowili przystosować słynną planszówkę do wymagań miłośników kolarstwa. Na okładce będą Remco Evenepoel i Philippe Gilbert, a  nieruchomości zostaną zastąpione najsłynniejszymi odcinkami największych klasyków na świecie. Do kupienia będą m.in Muur van Geraardsbergen Flemish i Carrefour de l’Arbre.

Gra nie jest jeszcze w pełni gotowa. Wciąż nie wiadomo która lokalizacja będzie najdroższa – wybór należy do konsumentów, którzy wezmą udział w ankiecie. Do wyboru będą Koppenberg, Muur, welodrom w Roubaix, Paterberg,  Cauberg, Côte de la Redoute, Oude Kwaremont i Poggio. Głosować można do 29 maja na stronie monopolykoers.be.

To ciężki wybór, ale wydaje mi się, że wybrałbym któryś z ardeńskich podjazdów, ponieważ kocham trenować i startować w tamtych rejonach. Stockeau i La Redoute to perły w koronie mojego ulubionego klasyka – Liege-Bastogne-Liege. Żałuję, że nie miałem okazji ścigać się tam wiosną, ale mam nadzieję, że w przyszłości jeszcze wiele razy będę mógł się tam pościgać.

– mówił Evenepoel.

Gra będzie miała swoją premierę dopiero w listopadzie. Niestety będzie wówczas dostępna jedynie w języku francuskim i niderlandzkim. Jeśli jednak mimo to chcielibyście ją zamówić, to link macie tutaj.

Poprzedni artykułAndreas Leknessund zwycięzcą pierwszego zachodnioeuropejskiego wyścigu od Paryż-Nicea
Następny artykułRik Verbrugghe uważa, że Remco Evenepoel powinien przejechać całe Giro d’Italia
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments