fot. UAE Team Emirates

Niestety plotki sprzed tygodnia okazały się prawdziwe. Dziś Fernando Gaviria potwierdził, że jest zakażony koronawirusem.

O tym, że Kolumbijczyk jest jedną z dwunastu osób, które podczas UAE Tour zostały zakażone COVID-19 mówiło się już od wielu dni. W nagraniu zamieszczonym dziś na twitterze przez Caracol Deportes jeden z czołowych sprinterów świata przyznał, że faktycznie został zarażony, ale na szczęście jego organizm dobrze radzi sobie z wirusem i przechodzi przez niego w zasadzie bezobjawowo.

W ostatnim czasie krążyło wiele plotek na temat mojego stanu zdrowia, ale spokojnie, czuję się bardzo dobrze. Ostatnie dni spędziłem w szpitalu, gdzie ciągle mnie monitorowano. Dziękuję zespołowi i pracownikom placówki, którzy świetnie się mną opiekowali. Na prawdę nic mi nie jest i pozostaję tu tylko po to, by nie zarażać wirusem innych. Mam nadzieję, że lada moment wszystko wróci do normy

– mówił Kolumbijczyk.

Zespół Kolumbijczyka – UAE Team to jedyna ekipa, która w całości pozostaje jeszcze na Półwyspie Arabskim. Wcześniej kwarantanną objęte były również Cofidis, Groupama – FDJ i Gazprom Rusvelo, ale te pierwsze już w ubiegłym tygodniu dostały pozwolenie na opuszczenie kraju, natomiast dziś Bliski Wschód opuściła również większość kolarzy i personelu rosyjskiego zespołu.

Poprzedni artykułMaximilian Schachmann: „Wierzę w utrzymanie koszulki”
Następny artykułMarcowe flandryjskie klasyki odwołane
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments