Niestety dzisiejszy dzień stoi pod znakiem odwołanych wyścigów. Przed chwilą dołączyły do nich między innymi Brugge-De Panne, E3 BinckBank Classic i Gent-Wevelgem.
Kilka godzin temu informowaliśmy o odwołaniu Volta a Catalunya. Niestety nie jest to ostatni odwołany dziś wyścig. Wszystkiemu „winien” jest flamandzki minister sportu – Ben Weyts. Po konsultacji z przedstawicielami związków sportowych postanowił odwołać wszystkie sportowe wydarzenia rozgrywane we Flandrii do 31 marca – jedynym wyjątkiem są mecze piłkarskie.
Sport ma olbrzymią siłę. Łączy ludzi bardziej niż cokolwiek innego, dlatego wydarzenia sportowe przyciągają olbrzymie rzesze kibiców. Niestety teraz łączy się to z olbrzymim zagrożeniem, ponieważ tworzenie się dużych grup ułatwia rozprzestrzenianie się koronawirusa. Zawieszenie rozgrywek jest jedynym wyjściem z tej sytuacji. Nie była to łatwa decyzja, ale musieliśmy ją podjąć
– uzasadniało swoją decyzję flamandzkie Ministerstwo Sportu.
To oznacza, że odwołanych zostanie aż 15 wyścigów. Kilka z nich to bardzo prestiżowe imprezy. Wśród nich znajdują się trzy wyścigi zaliczane do World Touru – Brugge-De Panne, E3 BinckBank Classic i Gandawa-Wevelgem. Nie wiadomo czy wszystkie albo chociaż część z nich uda się zorganizować w innym terminie.
Póki co dekret nie obowiązuje drugiego z tegorocznych monumentów – Ronde van Vlaanderen, które planowane jest na 5 kwietnia, ale jeśli sytuacja się nie unormuje, to bardzo możliwe, że i „Flandryjska Piękność” będzie musiała ugiąć się przed wirusem.