fot. Deceuninck-Quick Step

Remco Evenepoel błyskawicznie powiększa kolekcję swoich zwycięstw. 20-latek „złowił” kolejny łup, wygrywając Volta ao Algarve.

Pierwszym dużym krokiem do zwycięstwa w całej imprezie było wygranie królewskiego etapu z metą na Alto da Foia. Od drugiego odcinka do końca wyścigu kolarz Deceuninck-Quick Step nie oddał już koszulki lidera. W Malhao Belg był 3., a Volta ao Algarve zakończył zwycięstwem w jeździe indywidualnej na czas. Evenepoel o 10 sekund wygrał z mistrzem świata, Rohanem Dennisem.

Pojechałem z pełną mocą. Wiedziałem, że generalka jest bezpieczna jeszcze przed końcem jazdy. Jednak nikt nie wiedział, jaki będzie wynik etapu. Dopiero kiedy Tom powiedział mi o zwycięstwie przez radio, odetchnąłem z ulgą i mogłem celebrować triumf. To dla mnie bardzo ważne, bo wygrałem z mistrzem świata i po tygodniu trudnego wyścigu

– powiedział Evenepoel dla oficjalnej strony Deceuninck-Quick Step po wygraniu wyścigu.

W tym sezonie młody Belg wygrał już Vuelta a San Juan. Teraz został najmłodszym w historii zwycięzcą Volta ao Algarve. Remco Evenepoel miesiąc temu obchodził 20. urodziny. Kolarz Deceuninck-Quick Step jest także drugim w historii Belgiem, który wygrał w Algarve. Pierwszym w 2008 roku był Stijn Devolder.

Co teraz czuję? Dużo pozytywnych emocji i radości. Wygranie czasówki to najlepszy sposób na zakończenie wyścigu. Chciałem przypieczętować zwycięstwo w klasyfikacji generalnej, aby podziękować kolegom z zespołu. Pracowali dla mnie i wykonali świetną robotę. Cieszę się, że wygrałem ten piękny wyścig. Wynik daje mu więcej pewności siebie przed kolejnymi celami

– dodaje Evenepoel.

Belgijski kolarz już niebawem stanie na starcie Tirreno-Adriatico. Jego najważniejszym celem na pierwszą część sezonu będzie Giro d’Italia.

Poprzedni artykułSimon Geschke: „Podsumowując ten tydzień był naprawdę udany”
Następny artykułJakob Fuglsang: „Zostałem zwycięzcą, ale zespół też ma swój wkład”
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments