Dzisiaj poznaliśmy zespoły, które otrzymały „dzikie karty” na tegoroczną edycję Tour de France. Są to: Team Total Direct Energie, Team Arkea Samsic i B&B Hotels-Vital Concept. Wśród nominacji zabrakło Circus Wanty-Gobert.
Circus-Wanty Gobert otrzymywał dziką kartę na „Wielką Pętlę” przez 3 ostatnie edycje. W 2017 roku Guillaume Martin zajął 23. miejsce w klasyfikacji generalnej Tour de France. Rok później Francuz uplasował się dwie pozycje wyżej. Martin w barwach Wanty-Gobert zaprezentował się najlepiej we francuskim Wielkim Tourze w poprzedniej edycji, kiedy był 12. Wysoko uplasował się również Xandro Meurisse. Belg zajął 21. pozycję.
W tym roku prokontynentalnej grupy Circus-Wanty Gobert zabraknie na Tour de France. Na stronie internetowej zespołu pojawiło się oświadczenie menedżera Jeana-Francoisa Bourlarta.
Rano Christian Prudhomme skontaktował się ze mną w sprawie nieprzyznania naszemu zespołowi dzikiej karty na Tour de France. Oczywiście to była dla niego trudna decyzja, ale także dla mnie, kiedy musiałem to usłyszeć i zaakceptować. Dostaliśmy trzykrotnie szansę i walczyliśmy przez 63 dni
– powiedział Bourlart.
W przeciwieństwie do trzech poprzednich sezonów nie wygraliśmy klasyfikacji drużyn prokontynentalnych. Różnica 64 punktów do Total Direct Energie okazała się być kosztowna. Wiemy, co mamy zrobić w 2020 roku. Chcemy wygrać klasyfikację Proteam. Nasze długoterminowe plany się nie zmieniły. Chcemy podziękować ASO za współpracę przez 3 lata i życzymy powodzenia wszystkim uczestnikom tegorocznego Tour de France
– dodał menedżer drużyny.
Przypomnijmy, że właśnie kontrakt z Circus Wanty-Gobert podpisał Jan Bakelants.