fot. Santos Tour Down Under/Twitter

Kolarz drużyny NTT Pro Cycling Nicholas Dlamini, któremu w miniony piątek służby ochraniające Table Mountain National Park niedaleko Cape Town złamały rękę, podziękował za wsparcie, które otrzymał z całego świata. 24-latek skorzysta też z pomocy prawnej prestiżowej międzynarodowej firmy prawniczej.  

Incydent, który pokrzyżował Dlaminiemu plany wystartowania w Tour Down Under wydarzył się w piątek 27 grudnia na terenie południowoafrykańskiego parku narodowego Table Mountain National Park. Według pracujących na jego terenie służb kolarz wjechał tam bezprawnie, ale ogromne wątpliwości budzi agresja, z jaką dokonano jego zatrzymania podczas gdy ten po prostu jechał na rowerze.

Na nagraniu, które obiegło media społecznościowe widać, jak służby próbują najpierw zatrzymać Dlaminiego zdejmując mu rękę z kierownicy, a następnie przystawiają go do vana, którym się poruszają i wykręcają rękę tak mocno, że słychać złamanie kości.

– To było niesamowicie rozczarowujące doświadczenie, dlatego wasze wsparcie wiele dla mnie znaczy. Pierwszym krokiem w dochodzeniu do zdrowia było poddanie się operacji, która – jak mi powiedziano – potoczyła się pomyślnie, ale chirurg nie chciał robić na razie żadnych prognoz co do czasu, w którym będę mógł wrócić na rower. Lekarze współpracują ze sztabem medycznym mojej drużyny i będą na bieżąco oceniać sytuację

– napisał Dlamini.

Kolarz otrzymał wsparcie z całej Afryki Południowej, włącznie z politykami, a także z kolarskiego świata i nie tylko. Ponadto pomaga mu oczywiście drużyna NTT Pro Cycling, którą na co dzień reprezentuje, a fachowej pomocy prawnej udzieli mu międzynarodowa agencja prawnicza Norton Rose Fulbright, która zajmowała się m.in. sprawą biegaczki Caster Semenyi, która zaskarżyła Międzynarodową Federację Lekkiej Atletyki (IAAF) za wydanie jej zakazu startu w mistrzostwach świata 2019 z powodu zbyt wysokiego poziomu testosteronu w organizmie. Semenya zmieniła płeć.

– Drużyna NTT Pro Cycling chce jasno wyrazić, że potępia jakąkolwiek formę przemocy i jest poruszona tym, w jaki sposób został potraktowany nasz zawodnik. 24-latek dopiero co ukończył bardzo obiecujący sezon 2019, w którym ścigał się w swoim pierwszym wielkim tourze w karierze – w hiszpańskiej Vuelcie. Miał nadzieję kontynuować ściganie na tym poziomie, planując starty w największych wyścigach na świecie w 2020 roku. Ta niepotrzebna kontuzja będzie miała na to poważny i negatywny wpływ, włącznie z możliwym pogrążeniem jego szans na selekcję do składu RPA na igrzyska olimpijskie w Tokio

– napisano w oficjalnym oświadczeniu drużyny NTT Pro Cycling w tej sprawie.

Poprzedni artykułNowi kolarze w składzie Deceuninck-Quick Step na wyścig Cadela Evansa
Następny artykułDomenico Pozzovivo oficjalnie w NTT Pro Cycling
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments