Rekordzista w jeździe godzinnej Victor Campenaerts przez kolejne dwa lata pozostanie w zespole NTT Pro Cycling, który przekształca się w Team Qhubeka ASSOS.

Belg specjalizujący się w jeździe na czas w rozmowie z rodzimym dziennikiem Sporza przyznał, że w końcu może odetchnąć z ulgą i rozpocząć przygotowania do sezonu 2021 bez żadnej niepewności.

Pozostanę zawodowym kolarzem w zespole na poziomie WorldTour, co jest dla mnie prawdziwą ulgą. Wyścig Giro d’Italia w październiku był moim ostatnim startem w tym sezonie. Gdy się tam ścigałem, to nie miałem czasu na zamartwianie się, ponieważ musiałem dobrze się spisać. Po Giro pojawiła się niepewność co do kontraktu. To było trudne. Ale jestem bardzo szczęśliwy, że mam teraz tą pewność (zatrudnienia) na rok 2021

– mówił dwukrotny mistrz Europy w jeździe na czas.

Mimo tego, że Victor Campenaerts zdecydował się pozostać w swojej obecnej drużynie to wielu jego dotychczasowych kolegów odeszło już z ekipy kierowanej przez Douglasa Rydera. Jest to grupa 12 zawodników, wśród których są: Roman Kreuziger (do Gazprom-Rusvelo), Edvald Boasson Hagen (do Total Direct Energie), Ben O’Connor (do AG2R Citroën Team), Michael Valgren (do EF Pro Cycling), Louis Meintjes (do Circus-Wanty Gobert) i inni. Z pewnością Team Qhubeka ASSOS musi się szybko rozglądać za wzmocnieniami, ponieważ siła zespołu została znacznie ograniczona.

Poprzedni artykułEusebio Unzué: „Szanse na transfer Miguela Ángela Lópeza oceniam na 50%”
Następny artykułNowa grupa Shimano Dura-Ace 9200 – bezprzewodowa i 12-rzędowa?
Kolarstwem interesuje się od ponad 6 lat. Obecny student Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Amatorsko jeździ na rowerze szosowym. Od 2014 roku nie wyobraża sobie wakacji spędzonych gdzieś indziej niż przy trasie Tour de Pologne.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments