Zawodniczka drużyny Canyon-SRAM Pauline Ferrand-Prévot poinformowała portal VeloNews, że w sezonie 2020 nie będzie startowała w profesjonalnych wyścigach szosowych.
– Podjęłam decyzję o odejściu ze ścigania na szosie. Nie mówię, że nigdy więcej do tego nie wrócę, ale muszę przyznać, że jest moja najmniej ulubiona kolarska dyscyplina. Panuje w niej inna atmosfera, która dostarcza mi mniej radości. Kolarstwo szosowe jest pięknym sportem, ale mniej mi odpowiada
– powiedziała Ferrand-Prévot.
W sezonie 2019 wystartowała tylko w jednym wyścigu szosowym – były to mistrzostwa Francji, które ukończyła na dwudziestym miejscu. Teraz Francuska skoncentruje swoją uwagę na kolarstwie górskim i przełajowym. W nadchodzącym roku olimpijskim chciałaby wywalczyć złoto w MTB.
W 2014 roku w hiszpańskiej Ponferradzie Ferrand-Prévot zdobyła pierwszy i najprawdopodobniej jedyny tytuł mistrzyni świata w kolarstwie szosowym. Cztery miesiące później wygrała światowy czempionat w przełajach, a w 2015 roku wywalczyła trzecią w karierze tęczową koszulkę w kolarstwie górskim. Przez kilka tygodni tamtego roku była zatem mistrzynią świata w trzech różnych dyscyplinach, co było wydarzeniem bez precedensu.