Włoch w wieku 35 lat zdecydował się zakończyć swoją przygodę jako profesjonalny zawodnik.
Mistrz swojego kraju z 2013 roku, który podczas kariery dał się poznać jako niezły góral, w zawodowym peletonie spędził czternaście sezonów. Zaczynał w drużynie Quickstep – Innergetic pod skrzydłami Patricka Lefevera, następnie jeździł między innymi w Liquigasie, BMC i Orice GreenEDGE. Swoje ostatnie trzy sezony spędził w drużynie Nippo Vini Fantini Faizanè, która kończy swoją działalność.
Jak sam przyznaje w wywiadzie dla portalu Tuttobiciweb koniec funkcjonowania ekipy miał wpływ na podjętą przez niego decyzję.
„Odchodzę bez żalu. Nie mam już w sobie motywacji, aby ścigać się na najwyższym poziomie. Nippo-Vini Fantini kończy swoją działalność z końcem tego roku i szczerze mówiąc nie zrobiłem wiele, aby znaleźć nowy zespól. Zdecydowałem, że to dobry moment do zakończenia tego długiego i ważnego etapu w moim życiu. Teraz mogę poświęcić się bardziej mojemu synowi Leonardo i żonie Chiarze.”
– przyznał szczerze Włoch.
Oprócz wspomnianego mistrzostwa kraju, największym powodem do dumy dla Santaromity i momentem kariery do którego z pewnością będzie wracać, jest uczestnictwo w Tour de France 2011. Startował w barwach zespołu BMC Racing Team i pomógł w zwycięstwie Cadela Evansa podczas najbardziej emocjonującej „Wielkiej Pętli” dekady.