Fot. Trek-Segafredo

Ostatnie lata dla Gianluci Brambilli są okresem swoistego wyciszenia. Choć Włoch jest cały czas obecny w międzynarodowym peletonie, zwycięstwa nie przychodzą mu już tak łatwo. Doświadczony kolarz postanowił jednak przedłużyć kontrakt z Trek – Segafredo… z zupełnie innego powodu.

Popularny „Brambi” przez lata był jednym z najlepszych uciekinierów na świecie. Choć umiejętność zabierania się w odpowiednie odjazdy cały czas nie jest mu obca, jego liczba zwycięstw coraz bardziej spada. Przyszedł więc czas na pewną zmianę priorytetów. Włoch przedłużył umowę z Trek – Segafredo po to, by pomagać Vincenzo Nibalemu podczas kolejnych prób podbijania kolarskiego świata.

Cieszę się, że będę mógł jeździć dla Treka kolejny rok. Czuje się tu jak w domu, a przedłużenie umowy pokazuje, że zespół we mnie wierzy. Z drugiej strony wierzę w filozofię i cele zespołu. Wiem, że razem z Vincenzo możemy zrobić to, co w ostatnim czasie wydawało się być praktycznie nieosiągalne

– powiedział Brambilla.

Jak wiadomo Vincenzo Nibali będzie obecny w składzie Trek – Segafredo przez następne dwa lata. Doświadczony Włoch z pewnością będzie mógł liczyć na pełne oddanie zespołu, który bardzo potrzebuje dużego sukcesu.

Poprzedni artykułChris Froome: „Czuję się, jakbym zaczynał z poziomu poniżej zera”
Następny artykułWysokie aspiracje Liliana Calmejane’a
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments