Na trasie Tour de Pologne jest wielu świetnych sprinterów. Wśród nich jest Fabio Jakobsen z grupy Deceuninck-Quick Step.
Pod koniec czerwca 22-letni Holender został mistrzem swojego kraju. Tour de Pologne jest jego pierwszym wyścigiem w koszulce mistrza Holandii.
Bardzo chciałem zdobyć koszulkę mistrza kraju, a teraz chcę wygrywać w tej koszulce. Ona bardzo mnie motywuje
– przyznał Jakobsen przed startem pierwszego etapu.
Kolarze Deceuninck-Quick Step odnieśli w tym sezonie już 54 zwycięstwa. Pięć z nich należy do Jakobsena. Sprinter znany pod pseudonimem „Huragan z Heukelum” nie ukrywa, że jest zadowolony z faktu, że jest częścią „Watahy”.
Czuję się tutaj bardzo dobrze. To wspaniały zespół, jest tutaj świetna atmosfera. Ekipa jest mocno nastawiona na zwycięstwa i jest to bardzo motywujące
– dodał Holender.
Mistrz Holandii i dwukrotny zwycięzca klasyku Scheldeprijs nie miał jeszcze okazji startu w Wielkim Tourze. Już niedługo powinien wystartować w Vuelta a Espana. Tour de Pologne jest próbą generalną przed hiszpańskim tourem.
Teraz jestem Tour de Pologne, a potem szykuję się na Vueltę. W Hiszpanii będę próbował wygrać etap
– powiedział Fabio Jakobsen.
Na pierwszym odcinku Tour de Pologne w Krakowie holenderski sprinter zajął 3. miejsce za Pascalem Ackermannem i Fernando Gavirią. Z powodu nieznajomości tradycji obowiązującej na polskim wyścigu Jakobsen nie pojawił się początkowo na etapowym podium. Potem samotnie pojawił się na dekoracji. W Katowicach kolarz Deceuninck-Quick Step był dopiero 15., gdyż został przyblokowany na finiszu. Trzecią szansę na zwycięstwo będzie miał na 3. etapie z Chorzowa do Zabrza.
Rozmawiał Kamil Karczmarek