Środowa kraksa Christophera Froome’a (Team Ineos) podczas rekonesansu trasy czwartego etapu Criterium du Dauphine poruszyła kolarski świat. Zawodnik, który doznał złamania kości udowej, żeber, łokcia oraz kości biodrowej nie wystartuje w nadchodzącym Tour de France, a wielu powątpiewa, czy będzie jeszcze w stanie kiedykolwiek powrócić do optymalnej formy. „Nie ma znaczenia, co inni myślą o Froomie. W domu czeka na niego żona wraz z dwójką dzieci” – komentował Richie Porte, głęboko dotknięty całą sytuacją.
Porte, kolarz Trek-Segafredo, którego w przeszłości typowano jako tego, który może nawiązać walkę z Froomem o triumf w „Wielkiej Pętli”, o upadku Brytyjczyka dowiedział się od Dana Martina.
Przejeżdżałem akurat trasę środowej „czasówki” samochodem, kiedy Dan wysłał mi sms-a. Wszystko widział na własne oczy
mówił Porte, cytowany przez cyclingnews.
Nic przyjemnego. Bez względu na to, czy jest moim rywalem czy nie i co inni myślą o Froomie, w domu czeka na niego żona wraz z dwójką dzieci. Mam nadzieję, że nie jest z nim tak źle, choć medialne doniesienia mówią co innego
– dodawał.