09.06.2019 odbył się V Klasyk Skalmierzycki organizowany przez Towarzystwo Rowerowe Sokół Skalmierzyce. Już od samego rana było wiadomo, że możemy liczyć na mocne ściganie w Skalmierzycach. Pogoda do ścigania była wręcz wymarzona. O godzinie 9:00 swoją przygodę z rowerami rozpoczęły dzieci, a do miasteczka wyścigowego lokalizowanego w Parku Miejskim w Nowych Skalmierzycach zaczęli zjeżdżać się pierwsi zawodnicy.

Dzieci rywalizację rozpoczęły na torze przeszkód, przygotowanym przez nauczycieli ze szkół podstawowych zlokalizowanych na terenie Gminy i Miasta w Nowych Skalmierzycach. W popularnym skate parku zjawiło się wiele dzieci wraz z rodzicami. Na twarzach młodych
adeptów było widać, przed zawodami, skupienie, a po zakończeniu rywalizacji wielką radość. Spowodowane było to tym, że żadne dziecko nie czuło się przegrane ponieważ każde z nich otrzymało pamiątkowy medal.

Następnie około godziny 10 do startu przystąpili zawodnicy z kategorii M5 i M6 a dwie minuty po nich wystartowały Kobiety i kategoria M7. Wyścig był bardzo szybki i obfitował w wiele akcji zaczepnych. Na drugim okrążeniu udało się odjechać dwóm zawodnikom Piotrowi Pawłowskiemu z Huzar Bike Academy oraz Grzegorzowi Stolarkowi z Łasku. Panowie zgodnie współpracowali i udało im się wypracować przewagę, którą dowieźli do mety. Na kresce szybszy okazał się Piotr Pawłowski, który o błysk szprychy pokonał Grzegorza Stolarka. Głowną grupę tego wyścigu przyrowadził Jacek Walczak z Koła ze stratą 3min. Zwycięzca na mecie zameldował z czasem 1:43:07 osiągając średnia 37,82 km/h, na dystansie 66 km.

W wyścigu kobiet, też od samego początku było wysokie tempo. Tu od początku wyścigu wszystko rozgrywało się pod dyktando weteranki startów w Klasyku – Joanny Kucal z KTK IMAGE Cycling z Konina. Asia od początku mocno atakowała, a do jej koła zdołała doskoczyć tylko Natalia Krawczyk z Kalisza. Pani sukcesywnie powiększały swoją przewagę nad resztą rywalek. Finalnie wygrała Joanna Kucal pokonując o 1s Natalię Krawczyk. Tym samym Joanna zrekompensowała sobie ubiegłoroczny wyścig, którego nie była w stanie ukończyć z powodu kraksy. Podium uzupełniła Ewa Kołodziej z Warszawy z teamu AirBike,
która była ambasadorką wyścigu. W kategorii M7 samotnie wystartował pan Stanisław Reinhard pochodzący z Nowych Skalmierzyc jeżdżący w barwach TR Sokół Skalmierzyce. 73-letni pan Stanisław jednocześnie był najstarszym zawodnikiem na naszym wyścigu.

Wszyscy kibice i zawodnicy z wypiekami na twarzy wyczekiwali jednak startu głównego, który miał nastąpić o godzinie 12. Jednak z powodów technicznych został przesunięty o 20 min. Przed startem przemówili Burmistrz Gminy i Miasta Nowe Skalmierzyce Jerzy Łukasz
Walczak oraz doradca, Marszałek Województwa Wielkopolskiego Marzeny Wodzińskiej – Piotr Tomankiewicz. Po wglądzie w listę startową było już wiadomo, że nikt nie odpuści. Na starcie pojawili się zwycięzcy poprzednich edycji – Piotr Lis, Damian Miela, Marcin Fiołka czy byli kolarze Bartek Matysiak, Bartosz Huzarski. Od samego startu tempo wyścigu było bardzo wysokie. Jak co roku każdy próbował akcji zaczepnych, ponieważ jak pokazuje historia wyścigu do mety dojeżdżały grupki kilku osobowe. Jednak w tym roku nikt nie
zamierzał odpuszczać. Każda akcja kończyła się mocną kontrą ze strony peletonu, a selekcja następowała od tyłu. Przez cały wyścig swoich rywali testowali zawodnicy Strefy Sportu, Gilicki Bike Team, Huzar Bike Academy, i wielu innych. Na kilka kilometrów przed metą udało się odjechać jednemu zawodnikowi – Mikołajowi Koniecznemu z Fogo Team, który przyjechał na metę 17 sek. przed grupą zasadniczą. Z głównej grupy jako pierwszy finiszował Damian Miela, który zebrał już kolarskie skalpy na skalmierzyckim wyścigu. Tuż za jego plecami finiszował Jarosław Zarębski.

Poprzedni artykułMajka Days 2019 za nami!
Następny artykułWout Van Aert: „Nie mogłem odmówić Tour de France”
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments