Do bardzo niecodziennej sytuacji doszło dziś w Rybniku. Według informacji podawanych przez portal rybnik.com.pl, jeden z kierowców, podczas wyprzedzania rowerzysty, wyjął pistolet i strzelił w jego kierunku.
O niechęci pomiędzy kierowcami i rowerzystami w naszym kraju mówi się od dawna. W Rybniku doszło jednak do bardzo niecodziennej i niebezpiecznej sytuacji. W czasie wykonywania manewru wyprzedzania kolarza, kierowca samochodu wyciągnął pistolet i wystrzelił w jego kierunku. Na ten moment nie wiadomo jeszcze z jakiego rodzaju broni padły strzały.
Wczorajszy szybki trening na koniec dnia miał być standardowy, a niestety doświadczyłem chamstwa na drodze, agresji i sytuacji stwarzającej realne zagrożenie w ruchu drogowym. Samochód, który jechał za mną, zamiast mnie wyprzedzić i jechać dalej, zrównał się ze mną a pasażer tego samochodu wyciągnął rękę z jakimś pistoletem (wiatrówka, kulki) i strzelono ciut przed moim rowerem
– całą sytuację opisał Pan Adam, ofiara całego zajścia.
Co ciekawe, niedługo potem, do redakcji rybnik.com.pl napisał także sam „strzelec”, który przyznał, że sytuacja miała być jedynie głupim żartem w kierunku znajomego, z którym osoby zasiadające w samochodzie pomyliły Pana Adama.
W tym czynie nie było żadnego przejawu agresji, lecz głupie żarty, ponieważ pomyliliśmy go z naszym znajomym. Zdajemy sobie sprawę z głupoty, jaką narobiliśmy
– czytamy w „oświadczeniu” wysłanym do wspomnianej redakcji.
Na ten moment nie opublikowano jeszcze informacji o ewentualnych działaniach policji. Jeśli tylko coś się zmieni, niezwłocznie Państwa poinformujemy.
Moi znajomi na szczęście nie są takimi debilnymi „żartownisiami” … teraz próbują się wymigać przed ewentualnymi reperkusjami „żartu”!
Co siedzi w głowach takich idiotów? Co to by zmieniło gdyby to był faktycznie ich znajomy? Takich idiotów powinno się karać surowo…
Po przetłumaczeniu: „To nie ten koleś z Salwatora, którego mieliśmy ***”.
No po prostu zrywać boki z jajcarza…masakra !!!