fot. Fleche Wallonne

Julian Alaphilippe, któremu wraz z końcem sezonu kończy się umowa z Deceuninck – Quick Step, znalazł się na celowniku aspirującej do World Touru, francuskiej ekipy Total Direct Energie. Rodacy oferują gwiazdorowi gigantyczny, wielomilionowy kontrakt i choć on sam powtarza, że nie podjął jeszcze decyzji na temat przyszłości, szef jego obecnej grupy, Patrick Lefevere przyznał, iż „o wszystkim zadecydują pieniądze”.

Lefevere, którego zawodnicy niezmiennie zachwycają kolarski świat, przed sezonem 2020 stoi przed trudnym zadaniem zatrzymania swoich największych gwiazd. Obok Alaphilippe’a umowy kończą się bowiem również Elii Vivianiemu czy Enricowi Masowi. Zatrzymanie Francuza w drużynie może być bardzo trudne, bowiem Total Direct Energie oferuje mu wieloletni kontrakt z wynagrodzeniem na poziomie pięciu milionów euro rocznie.

Wysłałem agentowi Juliana moją propozycję umowy w trakcie Tour of California. Mam nadzieję, że wkrótce otrzymam informację zwrotną

– mówił szef Deceuninck – Quick Step, który dodał, że „nie ma pojęcia, czy Alaphilippe na nią przystanie, bo o wszystkim zadecydują pieniądze”.

 

Poprzedni artykułGórska rzeź, czyli druga, trudna część Giro d’Italia 2019
Następny artykułArnaud Demare: „Największym niebezpieczeństwem nie będą teraz rywale, a góry”
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments