Za nami już dziesięć etapów tegorocznej edycji Giro d’Italia. Pierwsza część wyścigu w teorii nie była zbyt trudna, lecz zawodnicy w swoich wypowiedziach zgodnie podkreślali, że pagórkowate odcinki i wysokie tempo zrobiły swoje. Jak na otwarcie imprezy patrzy Adam Probosz? Sprawdźcie sami.

Poprzedni artykułPatryk Stosz: „Taka wygrana daje pozytywnego kopa”
Następny artykułMathieu van der Poel: „Dokonuję swoich własnych wyborów”
Pasją do kolarstwa zarażony ponad dekadę temu, sił próbuje nie tylko jako dziennikarz, ale i zawodnik – amator, gdyż jest zdania, że specyfikę tego sportu poznać można jedynie samemu go uprawiając. Obok szosy rozkochany w astronomii.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments