Aż czterech kolarzy drużyny Katusha-Alpecin uczestniczyło w kraksie podczas czwartego etapu wyścigu Giro d’Italia. Najpoważniejszych obrażeń doznał Dani Navarro, który wycofał się z rywalizacji.
W chaotycznej i pełnej kraks końcówce czwartego etapu z metą we Frascati na asfalcie leżeli Marco Haller, Reto Hollenstein, Viacheslav Kuznetsov i Dani Navarro. Najbardziej ucierpiał Hiszpan, który złamał obojczyk i żebra, które uszkodziły płuca.
Bad news for @83Daninavarro who broke his right collarbone as well as 3 ribs. Ribs perforated the lungs and he suffers a lung contusion with a hemothorax with hemoptysis and a pneumothorax at the top and the back of the lung. We will miss you, but more important: get well soon! pic.twitter.com/fIcQXi0Zw6
— Team KATUSHA ALPECIN (@katushacycling) May 14, 2019
Złe wiadomości dla Daniego Navarro, który złamał prawy obojczyk oraz trzy zebra. Żebra przebiły płuca. Ponadto doznał on stłuczenia, krwiaka i odmy opłucnej oraz pluł krwią. Będziemy za tobą tęsknić, ale co najważniejsze – jak najszybciej dochodź do zdrowia!
– napisała drużyna Katusha-Alpecin na Twitterze.
Przypomnijmy, że z krwawiącym kolanem do mety dojechał jeden z faworytów do zwycięstwa w całym wyścigu – Tom Dumoulin (Team Sunweb). W momencie publikacji tego newsa nie zapadła jeszcze decyzja, czy Holender wystartuje do piątego etapu. Na ziemi znalazł się także inny z tzw. GC contenders, czyli Simon Yates (Mitchelton-Scott), ale jak sam powiedział – nie stało mu się nic poważnego.