Peter Sagan bronił tytułu na Paryż-Roubaix. Lider Bora-hansgrohe zakończył wyścig na 5. miejsce. Co powiedział po „Piekle Północy”?
Słowak po niezbyt udanym początku sezonu liczył na przebudzenie na Paryż-Roubaix. Sagan znalazł się w decydującym ataku, ale w końcówce nie był w stanie powalczyć o zwycięstwo.
To było bardzo ciężkie Paryż-Roubaix, z czołowym wiatrem, który sprawił, że wyścig był jeszcze bardziej wymagający. Zespół ponownie wykonał świetną pracę. Mieliśmy kilka kraks, ale wszyscy mieli olbrzymi wkład. Obserwowaliśmy wszystkie ataki do Carrefour de l’Arbre, ale na ostatnich 15 kilometrach nie miałem nogi, żeby odpowiedzieć na ataki. Starałem się walczyć o podium
– powiedział Sagan w rozmowie dla oficjalnej strony Bora-hansgrohe.
Sezon wyścigów klasycznych jeszcze się nie skończył. Trzykrotny mistrz świata wystartuje w Amstel Gold Race i Liege-Bastogne-Liege.