fot. Pinarello

Włoski producent obiecuje, że dzięki nowym technologiom, które znalazły się w następcy Pinarello K10-S, jazda po nierównościach będzie tak efektywna jak nigdy. 

Już od dawna Paryż-Roubaix jest nie tylko piekielnie ciężkim wyścigiem, ale też okazją do poszukiwania komfortu, który przełoży się na bardziej efektywną pracę na brukowanych drogach. Początkowo były to grubsze owijki, dodatkowe hamulce, mniej agresywna geometria czy gumowe nakładki na koszyki od bidonów. Aktualnie producenci prześcigają się w rozwiązaniach, które „wygładzają” nierówne trasy – Trek ma słynny rozdzielacz IsoSpeed, Specialized system Future Shock, a Pinarello DSAS. Co wyróżnia produkt tej ostatniej firmy? Elektronika.

fot. Pinarello

Włosi uznali, że największą efektywność lekkiej amortyzacji w rowerach szosowych uzyskają dzięki pomocy komputera, dlatego DSAS jest głównie sterowany automatycznie dzięki zaawansowanym algorytmom rozpoznającym nawierzchnię, po której się poruszamy. Na gładkim asfalcie jest sztywno, na brukach czy dziurach stosunkowo miękko. Dogma FS zyskała w stosunku do K10-S dwudziestomilimetrowy przedni „resor”. Tył pozwala na 11mm ruchu. Większość systemu schowana jest w ramie, więc na pierwszy rzut oka nie od razu widać aktualizacje.

fot. Pinarello

Wibracje wybierane są przez metalowe sprężyny poruszane hydraulicznie z systemem zasilanym elektronicznie. Zależnie od preferencji użytkownika mogą one w pełni pracować albo się usztywniać, by zapewnić lepszy transfer mocy na gładkim asfalcie. Bateria znalazła swoje miejsce w rurze podsiodłowej, a sterownik na E-Link – tuż obok koszyka na bidon na dolnej rurze ramy. Kolarz będzie mógł przestawiać tryby między ręcznym i automatycznym oraz sterować systemem we wspomnianym „manualu”. Co ciekawe DSAS może też być kontrolowany przez aplikację na smartfonie lub bezpośrednio z urządzeń Garmin.

fot. Pinarello

System systemem, ale co z rowerem? Dogma FS została stworzona do ścigania z nastawieniem na komfort i szybkość na nierównych drogach. Producent informuje, że DSAS potrafi wytłumić 42% wibracji z nawierzchni, a przy wyższych prędkościach wartość ta rośnie do 60%. To przekłada się na poprawioną efektywność pedałowania na nierównościach – badania przeprowadzone na jednym z najsłynniejszych sektorów Paryż-Roubaix – Carrefour de l’Arbre – wykazały, że przy odpowiedniej mocy Dogma FS jest szybsza od „sztywnego” roweru o 9.67% – zysk na dwóch kilometrach bruków to przeszło 15 sekund! A w całym wyścigu takich dróg jest ponad 50km…

fot. Pinarello

Czy włoski wynalazek pomoże kolarzom Team Sky sięgnąć po pierwszy triumf w Piekle Północy? Wyścig zbrojeń trwa, a odpowiedź już jutro!

Poprzedni artykułRaymond Poulidor: „Wielka szkoda, że Van der Poel nie pojedzie w Roubaix”
Następny artykułKoniec bruków, ale jaki! – zapowiedź Paryż-Roubaix 2019
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments