fot. Tour of Antalya

Utalentowany Holender nie ukończył dziś zmagań w Nokere Koerse przez kraksę na ostatnich metrach.

24-letni Mathieu van der Poel był cały czas widoczny podczas wyścigu w Belgii. Kilka razy próbował naciągnąć grupę, ale ostatecznie o zwycięstwie decydował sprint. Tam niestety doszło do sporej kraksy, w której zawodnik Corendon – Circus mocno ucierpiał.

Aktualny mistrz Holandii długo leżał na bruku i został zabrany przez karetkę do szpitala. Po badaniach okazało się, że upadek wyglądał gorzej niż się wydawało i jest szansa na kontynuowanie przez niego startów w kampanii wiosennych klasyków.

Wyścig nie skończył się tak, jak oczekiwaliśmy. Karetka musiała zabrać Mathieu do szpitala. Jednak lekarze poinformowali nas, że zawodnik ma tylko siniaki i otarcia, a obyło się bez złamań. Liczymywięc na to, że będzie kontynuował kolejne starty

– napisano w komunikacie ekipy Corendon – Circus.

Poprzedni artykułSzymon Sajnok: „Osobiście uniknąłem trzech kraks”
Następny artykułMocna „Wataha” na Mediolan-San Remo 2019
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments