Młody Holender po świetnym sezonie zaczyna powoli odczuwać presję związaną z wynikami.
22. letni Fabio Jakobsen przebojem wdarł się do World Touru. W koszulce Quick – Step Floors zanotował aż siedem zwycięstw. Wygrywał między innymi na etapach Gree-Tour of Guangxi czy Binck Bank Tour. Nie miał sobie także równych na trasie 106. edycji Scheldeprijs. To był zdecydowanie najlepszy zawodnik neo – pro sezonu 2018.
Młody zawodnik dobrze łączy w sobie charakterystykę sprintera i kolarz na klasyki, więc przed nim jeszcze wiele do zdobycia. W rozpoczętym sezonie jego pierwszym wyścigiem będzie Volta ao Algarve, a później Holender pojedzie do Belgii na Kuurne-Brussels-Kuurne i Le Samyn.
W zeszłym roku w Calpe wokół mnie było bardzo cicho, ale sezon wiele zmienił także w tym aspekcie. Wiele trenowałem, byłem pewny siebie, ale bez tak wspaniałego zespołu moje wyniki nie byłyby tak okazałe.
Wygrana w Scheldeprijs mocno podniosła moje morale. To fajne, kiedy podchodzą do Ciebie i gratulują kolarze, których nie dawno oglądałeś tylko w telewizji. Jestem bardzo zmotywowany przed kolejnym sezonem, ale powoli odczuwam presję związaną z moimi występami. Nie będzie łatwo, ale głód zwycięstwa cały czas jest wielki
– powiedział dziennikarzom zgromadzonym podczas prezentacji drużyny Fabio Jakobsen.