fot. Quick-Step Floors

Pomimo że drużyna Deceuninck-Quick Step jeszcze tego nie potwierdziła, drugi kolarz Vuelta a España 2018 Enric Mas wspomniał w wywiadzie z hiszpańską telewizją RTVE, że jego debiut w Tour de France jest w przyszłym sezonie prawdopodobny. 

W poprzednich dwóch sezonach Mas rozpoczynał sezon już w styczniu w Australii, ale tym razem wydarzy się to w lutym, w Portugalii podczas wyścigu Volta ao Algarve. Następnie Hiszpan uda się na obóz wysokościowy, po którym czeka go solidny blok ścigania – w Volta a Catalunya, Vuelta al Pais Vasco, Flèche Wallonne i Liège-Bastogne-Liège. W czerwcu wystartuje w Tour de Suisse, a potem bardzo prawdopodobne, że w Tour de France.

Rozmawiałem o tym z drużyną, ale niczego jeszcze nie zdecydowaliśmy. Chciałbym wystartować w Tourze, ale poprawienie wyniku z hiszpańskiej Vuelty będzie nie tyle niemożliwe co bardzo trudne. Tej zimy zamierzam ciężko pracować, by dobrze się tam zaprezentować, ale wiadomo, że do tego potrzeba jeszcze szczęścia i wielu innych rzeczy. Zamierzam pracować tak ciężko, jak jest możliwe

– podkreślał Enric Mas.

Urodzony w miejscowości Artà na Majorce kolarz udzielił wywiadu telewizji RTVE wraz z Alberto Contadorem – byłym hiszpańskiem zawodnikiem specjalizującym się w wielkich tourach, do którego Mas jest przez niektórych porównywany.

Obaj panowie dyskutowali na temat drużyny Deceuninck-Quick Step, ponieważ – jak wiadomo – ta jest kluczowa dla kolarza, który współcześnie myśli o podium, a już tym bardziej o zwycięstwie w Wielkiej Pętli czy innym trzytygodniowym wyścigu.

Będę miał drużynę do pomocy na płaskich etapach, gdzie jest najbardziej potrzebna. Zobaczymy co się wydarzy

– uważa Mas.

Z tym nie do końca zgadza się Alberto Contador, którego zdaniem podczas płaskich i wietrznych etapów podopieczni Patricka Lefevere’a będą skoncentrowani na pomocy Elii Vivianiemu.

Dobre w przypadku Enrica jest to, że nie wystartuje [w Tour de France] jako faworyt. Jeśli w ogóle pojawi się w tym wyścigu, to będzie w stanie przygotować się tak, jakby był faworytem i zobaczymy dokąd poniosą go nogi. Będzie musiał spróbować zminimalizować swoje straty na płaskim, na wiatrach – a to jego drużyna naprawdę potrafi robić. Musimy jednak pamiętać, że w tych dniach będzie skoncentrowana na pomocy Elii Vivianiemu. W górach wszystko będzie zależało od jego nóg, ale wyścig będzie kontrolował ktoś inny

– przeanalizował Alberto Contador.

Przypomnijmy, że Bob Jungels postawił sobie za cel Giro d’Italia, zatem we Francji Enric Mas powinien mieć wolną rękę. 

Poprzedni artykułPoznaliśmy trasę gwiazdorsko obsadzonego wyścigu Tour Colombia
Następny artykułNajlepsi kolarze 2018 roku okiem redaktorów naszosie.pl
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments