fot. Paris - Roubaix

Przez ostatnie kilka lat, osoby odpowiedzialne za przygotowanie trasy Paryż – Roubaix miały duży problem z laskiem Arebnerg. Teraz ma się to zmienić.

Jak wszyscy doskonale wiemy, praktycznie co roku organizatorzy wyścigu mają problem z dziką zielenią, zarastającą najsłynniejszy odcinek brukowy na świecie, który na co dzień jest zamknięty dla codziennego ruchu. W związku z tym, bez odpowiedniej pracy wykonanej przed wyścigiem, lasek Arenberg był praktycznie nieprzejezdny.

Teraz ma się to zmienić. ASO przygotowuje bowiem odpowiedni projekt, który pozwoli zachować przejezdność odcinka na wiele lat. Według lokalnych mediów, problem chwastów i trawników ma zostać rozwiązany w sposób nieinwazyjny. Póki co nie wiadomo, o jakich sposobach rozmawiają organizatorzy.

Co jednak najważniejsze, mimo ogromnej walki o utrzymanie lasku Arenberg w monumencie, niewykluczone, że w przyszłym sezonie odcinek zostanie wykreślony na okres jednego roku. To jednak są już jedynie tylko plotki.

Poprzedni artykułAlberto Contador: „Froome może mieć spore problemy”
Następny artykułSprawa Operation Puerto nie zostanie zamknięta?
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments