Drużyna EF Education-First Drapac ogłosiła, że Taylor Phinney nadal będzie reprezentował jej barwy. W seoznie 2019 ponownie skoncentruje się na brukowanych klasykach, ze wskazaniem na Paryż-Roubaix.
Phinney specjalizuje się w wyścigach klasycznych i jest trzykrotnym mistrzem Stanów Zjednoczonych w jeździe indywidualnej na czas. Do drużyny EF dołączył w 2017 roku, po sześciu latach spędzonych w BMC.
W minionym sezonie zajął ósme miejsce w „Piekle Północy” oraz otrzymał powołanie na Tour de France.
Oczywiście, że jest on [Taylor Phinney] bardzo utalentowanym kolarzem, z umiejętnościami, które nie są często spotykane, nawet na tym poziomie. Mogliśmy się o tym przekonać w Paryż-Roubaix. Można się po nim spodziewać świetnych rzeczy, a w wielkich tourach jest solidnym zawodnikiem
– powiedział szef drużyny EF Education-First Drapac Jonathan Vaughters.
Taylor Phinney, który nie wyobraża sobie ścigania się w innych barwach, w przyszłym sezonie ponownie skoncentruje się przede wszystkim na wyścigach klasycznych. Ponadto, kibice będą mogli podziwiać go w „alternatywnym programie wyścigowym” ekipy EF, który ogłosiła na początku października. Być może wystartuje w wyścigach Dirty Kanza 200, który jest wyścigiem przełajowym, i Leadville Trail 100 MTB.
Nie ma innej drużyny, w której mógłbym wyobrazić siebie ścigającego się w zawodowym peletonie. Mogę być tutaj szczery ze wszystkimi – nikt nie oczekuje ode mnie tego, jaki mam być, jak mam wyglądać oraz jak mam się zachowywać
– wyjaśnił Taylor Phinney.