Niestety Michał Kwiatkowski stracił jednego z pomocników. Dziś z hiszpańskiej Vuelty wycofał się Dylan van Baarle.
Decyzja Holendra jest podyktowana bardzo złym samopoczuciem po upadku za linią mety dwunastego etapu tegorocznej Vuelty. Van Baarle, razem z innymi uciekinierami, wpadł za kreską na jednego z organizatorów, notując nieprzyjemny upadek. Według lekarza Team Sky, ból poszczególnych części ciała Holendra był zbyt duży, by mógł on wystartować w kolejnym etapie.
Dylan czuje się niezwykle obolały i sztywny po upadku za linią mety 12 etapu Vuelty. Ból jest na tyle duży, że jego start w dzisiejszym etapie był wręcz niemożliwy. Wczoraj Dylan bardzo uskarżał się na uciski w okolicach pośladka, które dokuczały też w nocy. Jesteśmy prawie pewni, że w jego pachwinie stworzył się krwiak, który powoduje wspomniany dyskomfort. Obecnie zawodnik udał się na bardziej szczegółowe badania, które powiedzą nam więcej
– powiedział Neil Heron.
Na ten moment nie wiadomo, czy lekka kontuzja wpłynie na przygotowania Holendra do startu w jeździe indywidualnej na czas podczas mistrzostw świata w Innsbrucku.