19 etap Giro d’Italia był jednym z najbardziej emocjonujących w sezonie 2018. Jedynym zawodnikiem, który wciąż może powalczyć z Chrisem Froome’m jest Tom Dumoulin, który dał dziś z siebie naprawdę wszystko.
Kiedy Simon Yates szybko zaczął tracić dystans na podjeździe pod Colle delle Finestre, Tom Dumoulin był faworytem nr 1 do wygrania całego wyścigu. Jak się jednak okazało, akcja Chrisa Froome’a pozbawiła go różowej koszulki lidera. Holender wciąż ma jednak realne szanse na obronę tytułu.
Dzisiejszy etap był naprawdę szalony. Spodziewałem się, że Sky szybko rozpocznie zabawę i wiedziałem, że coś planują. Miałem dziś bardzo dobre nogi, lecz kiedy Froome zdecydował się zaatakować, nikt na świecie nie byłby w stanie odpowiedzieć. Odpowiedzialność za pościg głównie spoczywała na mnie i rozumiem to. Każdy bowiem jedzie swój wyścig i doskonale o tym wie. Ciężko mi myśleć pozytywnie, lecz zobaczymy jak będzie jutro rano
– powiedział Dumoulin po dzisiejszym etapie.
Już jutro ostatni, górski etap, kończący się podjazdem do Cervinii. Dumoulin ma na ten moment 40 sekund straty do liderującego Chrisa Froome’a.