ANSA/LUCA ZENNARO

Późną wiosną 2006 roku zastanawiano się, kto po zakończeniu ery Lance’a Armstronga wygra Tour de France. Mało kto jednak przewidywał, że do kluczowych rozstrzygnięć dojdzie jeszcze przed rozpoczęciem sportowej rywalizacji.

23 maja świat obiega informacja, że hiszpańska gwardia cywilna aresztowała Manolo Saiza, dyrektora sportowego ekipy Liberty Seguros-Würth, oraz cztery inne osoby: Jose Luisa Merino (analityk laboratoryjny w Madrycie), Alberto Leona (kolarz górski), Jose Ignacio Labarta (asystent dyrektora sportowego drużyny Comunidad Valenciana, dawnego Kelme) i Eufemiano Fuentesa (były lekarz drużyny Kelme). Tego ostatniego już w 2004 roku Jesus Manzano na łamach dziennika „AS” oskarżał o kierowania dopingowym procederem.

Następnego dnia Hiszpańska Federacja Kolarska zaprzecza, jakoby brała jakikolwiek udział w toczącym się postępowaniu. Jak informuje miejscowa agencja prasowa „EFE”, w mieszkaniu Fuentesa znaleziono około tysiąca dawek sterydów i hormonów anabolicznych, a także dwieście pakietów krwi wraz z sprzętem niezbędnym do przeprowadzania transfuzji. „Marca” zamieszcza krótkie wywiady z prominentnymi osobami w hiszpańskim kolarstwie, z których większość wierzy w niewinność Saiza.

25 maja „EFE” informuje, że firma Liberty Seguros wycofuje się ze sponsorowania grupy. Nazajutrz prowadzący w Giro d’Italia Ivan Basso oraz Jan Ullrich, a więc najwięksi faworyci nadchodzącego Tour de France, zgodnie twierdzą, że nie mają nic wspólnego z osobą doktora Fuentesa, mimo że ich nazwiska znajdują się na liście około dwustu sportowców znalezionej rzekomo przez gwardię cywilną. Manolo Saiz zostaje zwolniony z aresztu, a „El Pais” pisze, że zdaniem Fuentesa zabezpieczona w jego mieszkaniu krew była stara i przeznaczona do prywatnej analizy.

27 maja po wpłaceniu stu dwudziestu tysięcy euro kaucji, na wolność wychodzi Eufemiano Fuentes, dołączając tym samym do pozostałej czwórki. Dwa dni później podczas konferencji prasowej Jan Ullrich mówi zdecydowanie:

Nigdy nie pracowałem z Fuentesem i nie mam sobie nic do zarzucenia.

30 maja „El Pais” pisze, że Oscar Sevilla przyznał się do wizyty w klinice Fuentesa, dodając jednak, że miał odwiedzić innego zawodnika, a z samym doktorem nie ma nic wspólnego. Dziennik podaje również, że służby posiadają zdjęcia kolarzy udających się wieczorami do Fuentesa. W związku z tym dzień później zespół T-Mobile, w którym jeździ także Jan Ullrich, żąda od swych zawodników podpisania deklaracji, że nie współpracowali z feralnym medykiem. Strona internetowa zespołu Liberty Seguros-Würth przestaje istnieć, a Jose Ignacio Labarta odchodzi z Comunidad Valenciana.

2 czerwca ekipa Phonak informuje, że Santiago Botero i Jose Gutierez nie będą startować, dopóki nie wyjaśnią się ich powiązania z „Operacją Puerto”. Pierwszy z nich kilka dni później kończy sezon.

Dzięki wsparciu ze strony kazachskich sponsorów i Aleksandra Winokurowa, 3 czerwca drużyna Saiza przyjmuje nazwę Astana-Würth. Dwa dni później „Vino” deklaruje poparcie dla menedżera oraz wiarę w jego niewinność. 9 czerwca Manolo Saiz postanawia usunąć się w cień i rezygnuje ze stanowiska, zachowując przy tym udziały w zespole.

13 czerwca organizatorzy Tour de France wycofują zaproszenie dla drużyny Comunidad Valenciana. Jej kierownictwo próbuje temu przeciwdziałać, lecz bezskutecznie. Na domiar złego, później na podobny krok zdecydują się włodarze Vuelta a Espana. 22 czerwca drużyna Astana-Würth otrzymuje licencję ProTour, co oznacza, że choć Jean-Marie Leblanc chce, to nie może wykluczyć jej z Wielkiej Pętli.

25 czerwca „El Pais” ujawnia szczegóły z toczącego się śledztwa. Fuentes i Saiz stali na czele grupy, która odpowiadała za doping pięćdziesięciu ośmiu profesjonalnych kolarzy, w tym piętnastu wywodzących się z Liberty Seguros. Pełne usługi doktora jednego zawodnika miały kosztować nawet czterdzieści tysięcy euro rocznie. W ramach protestu przeciw postępowaniu dziennikarzy, nie odbywają się mistrzostwa Hiszpanii w wyścigu ze startu wspólnego. Kolarze zatrzymują się po około pięciuset metrach.

Nazajutrz „El Pais” publikuje dwa kolejne artykuły związane z „Operacją Puerto”, wskazujące na związek z tą sprawą odbywającego właśnie dyskwalifikację Tylera Hamiltona oraz Jana Ullricha. Niemiec w dokumentacji miał figurować jako „syn Rudicio”, gdyż jego wieloletnim mentorem był Rudy Pevenage. Sam zainteresowany po raz kolejny zaprzecza. Natomiast organizatorzy Tour de France proszą zespół Astana-Würth, aby wycofał się z wyścigu, który rozpocznie się 1 lipca. W razie odmowy, ASO skieruje sprawę Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu.

29 czerwca pojawiają się plotki, że po jedenastym etapie Wielkiej Pętli, kończącym się w hiszpańskim Val d’Aran 13 lipca, Jan Ullrich może zostać zatrzymany przez tamtejszą policję celem przesłuchania. „El Pais” podaje zaś kolejne nazwiska kolarzy zamieszanych w „Operację Puerto”, a są to poza wymienianymi wcześniej Ullrichem i Hamiltonem: Roberto Heras, Oscar Sevilla, Joseba Beloki, Santiago Botero, Santi Perez, Jose Enrique Gutierrez i Angel Edo. Hiszpańska stacja radiowa „Cadena SER” wspomina także o Ivanie Basso i Francisco Mancebo. Oczywiście wszyscy zaprzeczają. Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu orzeka, że drużyna Astana-Würth może wystartować w Tour de France. Organizatorzy wyścigu odrzucą później tę decyzję.

Rankiem 30 czerwca Jan Ullrich, Oscar Sevilla oraz Rudy Pevenage zostają zawieszeni przez zespół T-Mobile, który otrzymał wcześniej dokumenty od ASO. Oznacza to, że dwaj pierwsi nie staną nazajutrz na starcie Wielkiej Pętli w Strasburgu. „Cadena SER” ujawnia kolejne nazwiska zawodników powiązanych z Fuentesem. Bardziej znane to: Michele Scarponi, Jörg Jaksche, Angel Vicioso czy Ruben Plaza.

W późniejszych godzinach zawieszeni przez swoje drużyny zostają: Ivan Basso (CSC), Joseba Beloki (Astana-Würth) i Francisco Mancebo (AG2R). Ostatni z nich ogłasza zakończenie kariery. Jak pokaże przyszłość, wytrwa w tym postanowieniu jedynie kilka miesięcy. Zwycięzca Giro d’Italia widnieje w dokumentach Fuentesa jako „Birillo”. Tak ma na imię jego pies.

Spodziewam się, że 15-20 kolarzy zostanie wyrzuconych przed końcem dnia.

– mówi w radiu „RTL” Bernard Hinault.

Astana-Würth rezygnuje z udziału w wyścigu. Pięciu zawodników znajdujących się w składzie na Tour de France (Sergio Paulinho, Isidro Nozal, Allan Davis, Joseba Beloki oraz, uwaga, Alberto Contador) jest powiązanych z „Operacją Puerto”, a pozostała czwórka to w myśl przepisów UCI zbyt mały skład, aby przystąpić do rywalizacji.

2 lipca Ivan Basso w rozmowie z „La Gazzetta dello Sport” deklaruje:

Jestem pewny, że z tego wyjdę, bo jestem niewinny.

W kolejnych dniach firma Würth rezygnuje z wspierania drużyny. Z kolei Alberto Contador wydaje oświadczenia, w którym deklaruje czystą jazdę.

5 lipca Eufemiano Fuentes w wywiadzie dla radia „Cadena SER” stwierdza, że w Tour de France jadą zawodnicy, którzy byli jego klientami, a z jego usług korzystali nie tylko rowerzyści. Nazywa siebie jednak profesjonalistą w dziedzinie ochrony zdrowia i odrzuca wszelkie oskarżenia o podawanie sportowcom dopingu. O zdolnościach doktora dobitnie świadczy fakt, że jego podopieczny Melchor Mauri wygrał Vuelta a Espana w 1991 roku, mimo że wcześniej ani razu nie uplasował się w pierwszej siedemdziesiątce Wielkiego Touru…

W tym samym czasie „La Gazzetta dello Sport” publikuje fragmenty rozmów między Fuentesem, a Jose Ignacio Labartą dotyczące Ivana Basso.

Cztery dni później Rudy Pevenage zostaje zwolniony z T-Mobile, a „Der Spiegel” twierdzi, że Jan Ullrich współpracował z Fuentesem. 18 maja po wygranej przez Niemca jeździe indywidualnej na czas podczas Giro d’Italia, Pevenage zadzwonił z podziękowaniami do hiszpańskiego lekarza i powiedział, że „trzecia osoba wygrała”.

15 lipca „Süddeutsche Zeitung” pisze, że w trakcie Tour de France 2005 Ullrich stosował doping, między innymi w postaci transfuzji krwi, czy przyjmowania hormonu wzrostu i testosteronu. Kilka dni później wraz z Oscarem Sevillą zostaje zwolniony z drużyny, która otrzymała wcześniej dokumenty od organów prowadzących dochodzenie. Obaj kolarze deklarowali swoją niewinność, nie zrobili jednak nic, aby ją udowodnić – Niemiec odmówił poddania się badaniom DNA.

Pod koniec lipca rząd regionalny w Walencji rezygnuje ze wspierania drużyny Comunidad Valenciana. Organizatorzy Vuelty deklarują zaś, że Ullrich, Mancebo i Basso są niemile widziani.

W sierpniu UCI odmawia przekazania hiszpańskiej stronie próbek krwi, celem zidentyfikowania tej, która została zatrzymana w toku „Operacji Puerto”, za pomocą badań DNA. Z kolei pozbawiona finansowego wsparcia drużyna Comunidad Valenciana przestaje istnieć. Alberto Contador i Sergio Paulinho zostają oczyszczeni z zarzutów, a Bjarne Riis sugeruje, że dalsza współpraca z Ivanem Basso może być niemożliwa.

25 sierpnia włoski dziennik „La Repubblica” informuje, będący na sportowej emeryturze Mario Cipollini także był klientem Fuentesa. Zwycięzca czterdziestu dwóch etapów Giro d’Italia zaprzecza.

Na początku września telewizja „ARD” donosi, że pomimo majowego zatrzymania Eufemiano Fuentes kontynuował niecne praktyki w Hamburgu. 14 września dom Jana Ullricha w szwajcarskim Scherzingen, pod nieobecność gospodarza przebywającego w podróży poślubnej, zostaje przeszukany. Ptaszki ćwierkają, że korzystając z okazji śledczy pobrali próbkę DNA Niemca. Dopiero w kolejnym tygodniu policja zaprzecza.

Pojawiają się także pierwsze pogłoski łączące Alejandro Valverde z „Operacją Puerto”. Hiszpańska Federacja Kolarska oświadcza jednak, że o żadnym powiązaniu nie ma mowy. W śledztwie panuje stagnacja, a na początku października ukazują się informacje, że Jan Ullrich może podpisać kontrakt z drużyną Discovery Channel, której barwy w 2005 roku reprezentował Lance Armstrong. Co ciekawe, z amerykańską ekipą łączony jest także Ivan Basso, który oficjalnie może wrócić do ścigania, ale rozstał się z CSC. 27 października postępowanie przeciwko niemu zostaje zakończone przez stronę włoską.

Prawny pat powoduje, że niemal wszyscy zawodnicy powiązani z prowadzonym dochodzeniem mogą pod koniec października powrócić do rywalizacji, co nie oznacza jednak, że zostają oczyszczeni z zarzutów. Decyzja Hiszpańskiej Federacji Kolarskiej nie obejmuje Scarponiego, Ullricha, Jaksche oraz Caruso, gdyż ich sprawy są prowadzone przez krajowe federacje. Spodziewane jest jednak podobne rozstrzygnięcie.

8 listopada Ivan Basso podpisuje kontrakt z Discovery Channel. Pod koniec miesiąca „El Mundo” informuje, że w ośmiu próbkach krwi zarekwirowanych w związku z „Operacją Puerto” wykryto EPO.

W takich okolicznościach kończyliśmy nieszczęsny rok 2006…

Poprzedni artykułAnna Plichta w Boels-Dolmans!
Następny artykułDariusz Banaszek: „To był atak na suwerenność polskiego kolarstwa”
Redaktor-samouk, z wykształcenia psycholog. Niegdyś wielki fan Lance’a Armstronga, obecnie Michała Kwiatkowskiego. Jego ulubione wyścigi to Paryż-Roubaix i Tour de France.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments