Fot. BMC

Tejay van Garderen zdementował plotki jakoby miał odejść po tym sezonie do Team Sky lub jakiejś innej drużyny. Po piątym etapie hiszpańskiej Vuelty, w której bierze udział, awansował na pozycję wicelidera wyścigu. 

Plotka o rzekomym odejściu Tejaya van Garderena do drużyny Sky powstała po tym, jak dziennikarz Daniel Friebe powiedział w programie internetowym Cycling Podcast, że według nieoficjalnych informacji Amerykanin wzmocni pociąg Chrisa Froome`a, który zdominował w ostatnich latach w Tour de France i wszystko wskazuje na to, że może być niepokonany także w wyścigu dookoła Hiszpanii.

Zabrałem rodzinę do kurortu narciarskiego do Isola, gdzie zorientowałem się, że dwa domy dalej mieszka Team Sky, więc może ludzie widzieli to na Stravie i pomyśleli sobie: o, razem trenują. Ale ja prawie ich nie widywałem. Spotkaliśmy się tylko raz, gdy jechali w przeciwnym kierunku. Może właśnie stąd powstała ta plotka, nie mam pojęcia. Wiem tylko tyle, że mam ważny kontrakt z BMC i zamierzam go wypełnić

– powiedział Tejay van Garderen portalowi VeloNews.

Drużyna BMC prowadzi politykę prywatności, w wyniku której nie ujawnia długości kontraktów swoich kolarzy, ale menedżer do spraw sportowych w BMC, Alan Peiper, potwierdził VeloNews, że kontrakt TVA jest ważny do końca 2018 roku.

28-latek bardzo dobrze prezentuje się w La Vuelcie 2017. Po bardzo solidnym występie na piątym etapie z metą na podjeździe pod Ermita Santa Lucia, awansował na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. W wypowiedzi po etapie Amerykanin stwierdził, że podjazd ten był tak trudny, że powinien otrzymać drugą, jeśli nawet nie pierwszą kategorię.

Dodajmy, że czwarte miejsce w „generalce” zajmuje Nicolas Roche, a ekipa BMC wygrała pierwszy etap jazdy drużynowej na czas, dzięki czemu Rohan Dennis przez jeden dzień był liderem wyścigu.

Poprzedni artykułNaszosowe oceny: Vino4ever i zniszczone marzenie
Następny artykułChris Froome: „Nauczyłem się wiele o moich rywalach”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments