© Unipublic/Photogomez Sport

Wraz z biegiem Vuelta a Espana, Chris Froome wyrasta na faworyta nr 1 do zwycięstwa w całym wyścigu. Czy Brytyjczyk czuje się zagrożony przez swoich rywali?

Póki co, Froome jest najmocniejszym góralem w wyścigu obok Estebana Chavesa. Jego przewagą jest jednak indywidualna na czas, której długość wynosić będzie 40 kilometrów. Co Brytyjczyk wie po pierwszych pięciu dniach ścigania?

Jeśli przed etapem dowiedziałbym się, że nasza walka w końcówce właśnie tak będzie wyglądać, brałbym to w ciemno. Z pewnością mogę być zadowolony ze swojej jazdy, jak i z pracy moich kolegów. Nauczyłem się wiele o moich rywalach. Esteban Chaves wygląda na najmocniejszego w górach. Jednocześnie Alberto Contador miał dziś bardzo dobry dzień. Ekipa BMC wciąż ma kilka możliwości atakowania, bo zarówno Tejay Van Garderen, jak i Nicholas Roche są blisko w generalce. Jestem zaskoczony, że Vincenzo Nibali, Fabio Aru i Romain Bardet zostali z tyłu. Należy jednak pamiętać, że wyścig jest długi i jeszcze wiele może się wydarzyć.

– powiedział po etapie Froome.

Najbliższe dwa etapy będą idealną okazją dla uciekinierów, gdyż na profilach nie można się dopatrzeć trudności, które zainteresowałyby najmocniejszych zawodników w stawce. Prawdziwe ściganie powinno wrócić do wyścigu w najbliższą sobotę.

Poprzedni artykułVan Garderen zdementował plotki o odejściu z BMC
Następny artykułRafał Majka: „Dzisiaj było już nieco lepiej”
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments