Tegoroczny Tour de Pologne na antenach TVP1 oraz TVP Sport cieszył się większą popularnością widzów. Najwięcej, bo ponad 1 mln widzów oglądało transmisję z 6. etapu Wieliczka-Zakopane w TVP1.
Średnia widownia Tour de Pologne w TVP1 w 2017 wyniosła prawie 850 tys. (11 proc.), a w TVP Sport 319 tys. widz. (4,4 proc.). Dla obu anten były to wyższe rezultaty niż w 2016 roku, kiedy średnia widownia TVP1 wyniosła nieco ponad 800 tys. (9,0 proc.), a TVP Sport – 153 tys. widz. (1,8 proc.).
W szczytowym momencie podczas najlepiej oglądanego etapu Wieliczka – Zakopane 3 sierpnia (czwartek), czyli wjazdu Jacka Haiga z Australii na metę Jedynka miała prawie 1,6 mln widz. (16,26 proc.). 4 sierpnia (piątek) etap finałowy obejrzało w TVP1 ok. 970 tys. widz., przy udziałach 11,9 proc., w TVP Sport – ponad 460 tys. widz. (6,4 proc.). Walkę Rafała Majki na ostatnich metrach finiszu obejrzało tego dnia ponad 1,4 mln widz. (16,06 proc.).
Źródło: www.media2.pl
Te dane nie powinny dziwić nikogo. Przecież zasięg odbioru TVP1 jest znacznie większy niż TVPSport (dzięki redakcji za zaangażowanie Bartka Huzarskiego). Mnie natomiast dziwi – a właściwie to nie powinno – traktowanie przez Eurosport po macoszemu największego polskiego wyścigu przez okrojone transmisje i wyrzucanie ich z godzin największej oglądalności na godziny dla mających trudności ze snem i to na rzecz innych dyscyplin, niekoniecznie tych najpopularniejszych. Nie tak było wcześniej podczas Tour de Wallonie i jest aktualnie podczas BlinkBank Tour, chociaż równolegle idą MŚ w lekkoatletyce.