Triumfator Ronde van Vlaanderen i wczorajszego Amstel Gold Race przez kontuzję nie pojedzie w Walońskiej Strzale i „Staruszce”.
Wczoraj Philippe Gilbert (Quick-Step Floors) przeszedł do historii jako czterokrotny zwycięzca „Piwnego Wyścigu”. Niestety dla Belga Ardeński tryptyk skończył się już na Amstel Gold Race. W czasie niedzielnej rywalizacji były mistrz świata doznał kontuzji, która wykluczyła go na jakiś czas ze ścigania.
W szpitalu okazało się, że doszło do małego rozerwania powierzchni nerki. Rehabilitacja potrwa co najmniej tydzień, a Belg pozostanie na obserwacji w placówce medycznej 24 godziny.
Kiedy upadłem ból był dość spory, ale po chwili mogłem bez problemu kontynuować jazdę. Niestety gdy emocje i adrenalina zeszły na niższy poziom odczuwałem dyskomfort w okolicach nerek. Moja forma jest optymalna, a wyniki tylko ją potwierdzają. Niestety kolejne dwa ważne wyścigi muszę sobie odpuścić. Na szczęście moja drużyna jest bardzo mocna i liczę, że dobre wyniki będą kontynuować inni zawodnicy
powiedział Gilbert.