Marek Bala / naszosie.pl

Łukasz Wiśniowski swoim ostatnim startem w wyścigu Volta ao Algarve pokazał, że jest w bardzo dobrej dyspozycji na początku sezonu. Udało mu się znaleźć chwilę aby opowiedzieć o tym, jakie są jego osobiste wrażenia i co ma w planach w najbliższej przyszłości.

Patrząc na Twoje ostatnie występy widać, że noga od początku sezonu Ci dopisuje.

Tak naprawdę prawdziwy sezon zaczyna się dopiero teraz. Do tej pory idzie mi całkiem dobrze, dałem sobie radę nawet na górskich etapach i czuję, że jestem przygotowany do klasyków. Na wyścigu Volta ao Algarve dostałem na jeden sprint wolną rękę i mogłem zafiniszować. Z pomocą dwóch Michałów zająłem 9 miejsce, z którego jestem zadowolony, bo ekip sprinterskich było bardzo dużo i konkurencja silna.

Z dobrej strony pokazałeś się też na etapie indywidualnej jazdy na czas. W tym też czujesz się silny?

W krótkich czasówkach i prologach czuję się dobrze, ale tak było też wcześniej. Nad dłuższymi muszę jeszcze popracować. Na klasykach, na które kładę największy nacisk, czasówek nie ma, więc ten temat na razie odłożyłem.

Teraz przed Tobą dwa klasyki w Belgii. Jak się przed nimi czujesz?

Nastrój jest optymistyczny. Powoli zjeżdżamy się wszyscy do Belgii i robimy rekonesans trasy. Jeszcze nie wiem, jakie zadania będę pełnił w ekipie, nie wiem nawet czego się mogę spodziewać. Belgijskie klasyki to moja specjalność, chciałbym się na nich skupić teraz i w przyszłości. To wychodzi mi najlepiej i czuję się w tym najpewniej. Czy będę kiedyś liderem na jednym z nich? Ciężko powiedzieć, do tej pory miałem czasem wolną rękę na sprintach, ale wiem, że zawsze będą w składzie inni mocni kolarze. Nie jechałem jeszcze klasyków z Team Sky, więc jeszcze nic nie wiem – wszystko wyjdzie w praniu.

Jakie są Twoje wrażenia po pierwszych startach w barwach Team Sky?

Jestem zadowolony, czułem się bardzo dobrze od samego początku. Na wyścigach atmosfera jest przyjemna. Może nie wygrywamy tak często jak w Quick-Stepie, ale osobiście czuję, że dla mnie wszystko idzie w dobrą stronę.

Poprzedni artykułVolta ao Alentejo: Johim Ariesen wygrywa drugi etap, ładnie CCC Sprandi
Następny artykułKolejna niebezpieczna sytuacja z hamulcami tarczowymi
Urodzona z kolarstwem w genach, miłośniczka i pasjonatka. Na Mistrzostwach Świata była co najmniej cztery razy, wywiady kolarskie przeprowadza od 14 roku życia. Studiuje kryminologię, jest świeżo po ślubie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments