Nie siedmiu, a ośmiu Polaków będzie się ścigało na najwyższym poziomie w sezonie 2024. Łukasz Wiśniowski najprawdopodobniej podpisał kontrakt z Bahrain-Victorious.
Długo czekaliśmy na jakiekolwiek informacje na temat przyszłości Łukasza Wiśniowskiego. Polak z jednej strony nie zakończył kariery, z drugiej jednak cały czas było cicho na temat tego gdzie miałby się ścigać 32-letni Polak. Wreszcie jedną spośród plotek na swoim Twitterze potwierdził Piotr Wadecki, według którego z usług naszego rodaka zdecydowała się korzystać drużyna Bahrain-Victorious. Łukasz Wiśniowski będzie tam kolejnym biało-czerwonym – dołączy do Kamila Gradka, a także będącego tam dyrektorem sportowym Michała Gołasia. Ponadto mechanikiem ekipy jest Bartłomiej Matysiak, a na stanowisku lekarza pracuje Piotr Kosielski.
ŁW
— Piotr Wadecki (@PiotrWadek) February 19, 2024
Teraz pozostaje nam czekać na oficjalny komunikat ekipy Bahrain-Victorious. Łukasz Wiśniowski z pewnością mógłby być cennym wzmocnieniem dla tej formacji w kontekście pomocy w północnych klasykach, spośród których pierwszy odbędzie się już na dniach. Choć 32-latek w ostatnich sezonach nie notował już za wielu cennych wyników to nadal ma 9 lat doświadczenia na poziomie World Tour, podczas których reprezentował Etixx – Quick Step (2015-16), Team Sky (2017-18), CCC Team (2019-20), Team Qhubeka ASSOS (2021) i EF Education – EasyPost (2022-23).
W dorobku Łukasza Wiśniowskiego znajdziemy m.in. 2. miejsce w Omloop Het Nieuwsblad z 2018 roku, 5. i 8. lokatę w Kuurne-Bruksela-Kuurne czy zwycięstwo w młodzieżowym Gandawa-Wevelgem.
Super! Gratulacje dla Łukasza a przede wszystkim szacunek dla Michała Gołasia, który oprócz WT dba też o możliwość rozwoju młodych chłopaków.
Warto pusłuchać wywiadu Adama Probosza z Michałem w ramach Tur de Tur.