Choć za oknem coraz więcej śniegu, organizatorzy wiosennych klasyków prezentują już trasy swoich wyścigów. Niewielkie zmiany wprowadzono w pierwszej części Ronde van Vlaanderen, m.in. dodając jeden bardzo trudny, a zarazem legendarny podjazd – Kapelmuur.
O planach powrotu na wzgórze w Geraardsbergen mówiło się już kilka miesięcy temu. Dziś jednak jest to już informacja potwierdzona. Legendarne wzgórze będzie usytuowane na 165 kilometrze i może być pierwszym bardzo istotnym momentem wyścigu.
Pozostała część trasy pozostanie praktycznie bez zmian. Tym samym na kolarzy czekać będzie 18 wzniesień i 4 odcinki brukowe. W sumie do pokonania będzie 260 kilometrów, a wszystko zakończy się w Oudenaarde. Co ciekawe, po wielu latach startów w Brugge, kolumna przeniesie się do Antwerpii, by tam rozpocząć rywalizację.
Zgodnie z planem, wyścig ma odbyć się 2 kwietnia 2017.