Foto: ©Bettiniphoto.net / Lang Team

Gazprom-RusVelo to jedna z drużyn spoza UCI World Teams, która otrzymała dziką kartę uprawniającą do startu w 73. Tour de Pologne UCI World Tour.

Rosyjski team pokazał się z bardzo dobrej strony podczas zakończonego niedawno Giro d’Italia walcząc jak równy z równym z zespołami z czołówki. Wielkim sukcesem okazało się etapowe zwycięstwo Aleksandra Foliforowa, który 22 maja wygrał jazdę indywidualną na czas z Castelrotto do Alpe di Siusi.

“Byłem pod wrażeniem postawy Gazprom-RusVelo na Giro d’Italia. To zespół, który nie ma w składzie zbyt wielu bardzo znanych kolarzy, ale znalazł sposób na to zaistnienie w peletonie, ba nawet na wygranie etapu. Solidna grupa z młodymi talentami. Mają podstawy do tego, by wyraźnie zaznaczyć swoją obecność na Tour de Pologne. Co więcej, jeżdżą na rowerach mojego przyjaciela Ernesto Colnago, z którym znam się od wielu lat i którego bardzo cenię.” – powiedział Dyrektor Generalny Tour de Pologne Czesław Lang.

Wywiad z Dyrektorem Generalnym Gazprom-RusVelo Renatem Khamidulinem:

Jak jednym słowem mógłby pan podsumować występ zespołu w Giro d’Italia?

Niezwykły. Giro był dla nas pierwszym trzytygodniowym wyścigiem. To ważny sprawdzian, który, śmiem twierdzić, zdaliśmy zarówno pod względem sportowym, jak i organizacyjnym. Nie było to proste biorąc pod uwagę logistykę – start w Holandii, potem długa podróż i ponowny start z południa Włoch. Dla grupy był do debiut, ale podołaliśmy zadaniu. To znak, że jesteśmy przygotowani do kolarstwa przez wielkie K. Zwycięstwo Foliforowa w Alpe di Siusi to kulminacyjny moment i najlepsza nagroda.

Sezon na razie układa się znakomicie. Jakie są jego najważniejsze momenty?

Numer jeden to właśnie wygrana czasówka Foliforowa. Ale już od samego początku roku ścigamy się na wysokim poziomie z dobrymi wynikami. Firsanow wygrał Settimana Coppi & Bartali triumfując także na jednym z etapów i zwyciężając w klasyfikacji górskiej. W tym wyścigu byliśmy też najlepsi w drużynowej jeździe na czas, co dla na wiele znaczy. Firsanow wygrał także Giro dell’Appennino, był czwarty w Giro del Trentino, gdzie również został najlepszym góralem. Mieliśmy etapowe zwycięstwo Romana Majkina w Tour of Estonia, koszulkę najlepszego młodego kolarza Tour of Croatia dla Aleksieja Kurbatowa. Sukcesy to jedno, ale trzeba podkreślić postawę całego zespołu, który był maksymalnie zaangażowany we wszystkich wyścigach. Nigdy nie ścigamy się na pół gwizdka. To dobrze świadczy o naszych kolarzach i doceniają to organizatorzy. Osiągane wyniki nie są dla nas końcem, ale początkiem drogi i punktem wyjścia do walki o kolejne sukcesy. To nasza filozofia.

W kalendarzu zespołu jest dużo ważnych wyścigów, także zaproszeń do imprez World Tour. Co do dla pana oznacza?

To pokazuje, że pracujemy właściwie. W tym roku mocno się rozwijamy, także dzięki sponsorom, którzy wierzą w nasz potencjał. Dlatego startujemy w coraz ważniejszych wyścigach. Udział w nich umożliwia naszym kolarzom rywalizację z najlepszymi drużynami i zawodnikami. Do tego dodajmy zaproszenia do wyścigu World Tour takich jak Giro, czy Tour de Pologne. To powód do dumy i motywacja do dalszej pracy.

Jak pan sytuuje Tour de Pologne w kalendarzu Gazprom-RusVelo?

Po Giro d’Italia Tour de Pologne to nasz główny cel na lato. Tak zaplanowaliśmy sobie już zimą, kiedy rozpoczęliśmy przygotowania do dwóch najważniejszych wyścigów. W tym roku ze względu na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro Tour de Pologne stał się jeszcze ważniejszy. Wyścig, sam w sobie bardzo prestiżowy, stał się idealnym rozwiązaniem dla tych, którzy marzą o medalach olimpijskich. W naszym składzie jest kilku kolarzy, którzy mogą znaleźć się w reprezentacji Rosji, więc do Tour de Pologne podejdą z największym zaangażowaniem.

Jak pan ocenia Tour de Pologne i polskie kolarstwo?

Tour de Pologne to wyścig, w którym debiutowaliśmy w 2014 roku w World Tourze. Mamy z tamtego roku piękne wspomnienia i cieszymy się, że znowu otrzymaliśmy zaproszenie. Tour de Pologne to ważny wyścig, który znalazł istotne miejsce w kalendarzu. Dzięki wielkiej pracy Czesława Langa i jego zespołu wyścig systematycznie się rozwijał, zarówno pod względem sportowym, jak i medialnym. W Europie Wschodniej nie ma ważniejszej kolarskiej imprezy, a dla nas, rosyjskiego zespołu, Europa Wschodnia jest najważniejsza. Chcemy się pokazać, zrobić dobre wrażenie, to przecież wyścig transmitowany na całym świecie. Do tego dodajmy entuzjazm kibiców, którzy w Polsce są fantastyczni. Polska stała się bardzo ważnym miejscem w światowym kolarstwie. Jest Tour de Pologne, są świetne drużyny, są wreszcie wielcy zawodnicy jak Michał Kwiatkowski, czy Rafał Majka. Polska i cała Europa Wschodnia stała się bardzo widoczna na światowej scenie kolarskiej. Gazprom-RusVelo ma również bardzo ważną rolę do odegrania na tej scenie.

Jak pan ocenia trasę Tour de Pologne w kontekście możliwości zespołu?

To klasyczna trasa, typowa dla etapowego wyścigu. Są etapy dla sprinterów i uciekinierów, poważne góry i jazda na czas. To wszystko w ciągu tygodnia. Jestem pewien, że wielu znakomitych zawodników weźmie udział w Tour de Pologne, bo w kontekście Rio, to lepsze wyjście niż Tour de France. Poziom powinien być bardzo wysoki. Żałuję trochę, że nie ma drużynowej jazdy na czas, bo w tym się specjalizujemy. Mogę powiedzieć, że jazda drużynowa na czas na mistrzostwach świata będzie jednym z naszych celów w tym sezonie. Na Tour de Pologne na pewno pojawimy się w składzie, który będzie mógł rywalizować na wielu frontach.

Czy wiadomo już kto przyjedzie do Polski?

Od wielu miesięcy przygotowujemy się do Tour de Pologne i mamy wstępnie określony skład, który wyślemy do Polski. Pod koniec czerwca, po krajowych mistrzostwach, dokonamy ostatecznego wyboru. Na pewno kolarzem walczącym o klasyfikację generalną będzie Siergiej Firsanow, na płaskich finiszach liczymy na Romana Majkina, a specjalistą od czasówki jest Artiem Owieczkin. Podczas wyścigu zespół będzie prowadził dyrektor sportowy Siergiej Iwanow, który zna Tour de Pologne doskonale, bo wygrał ten wyścig w 1998 roku.

Jaki jest główny cel zespołu na ten wyścig?

Możliwość udziału w wyścigu World Tour to wielka możliwość rywalizacji z najlepszymi. Poszukamy naszej szansy w klasyfikacji generalnej i spróbujemy wygrać przynajmniej jeden etap. Wyścig pokaże na coś nas stać, ale każdy dzień będzie dla nas ważny krokiem naprzód.

Źródło: Lang Team

Poprzedni artykułPhilippe Gilbert opuści po sezonie BMC
Następny artykułCezary Zamana: „Walcząc na szutrach, można poprawić swoją technikę”
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments