Australijczyk mieszkający w Czechach ma zamiar poprawić swoje osiągnięcie trzynastu ukończonych trzytygodniowych wyścigów z rzędu.
Czternastym wyścigiem będzie majowe Giro d’Italia. To właśnie włoski wyścig przed rokiem był jedenasty, rekordowy – wcześniej 10 Wielkich Tourów z rzędu przejechał Hiszpan Marino Lejarreta.
Giro będzie moim czternastym Wielkim Tourem z rzędu i to miło, że dotarłem tak daleko. Traktuję to jednak jak każdy inny wyścig, niezależnie od liczb. Chcę w nim wystartować tak bardzo jak każdy pomimo tak wielu ukończonych trzytygodniówek. Dla mnie to po prostu stało się czymś, co robię. Również w tym roku jestem mocno zmotywowany, by przejechać wszystkie trzy Wielkie Toury. – powiedział Hansen
W zeszłym sezonie wydawało się, że rekord Hansena może zostać przerwany przez kontuzję. Podczas Tour de France kolarz wybił bark w kraksie. Mimo bólu postanowił ukończyć Wielką Pętlę.
Oczywiście to nie tylko zabawa. Giro zawsze ma bardzo trudny profil, a pogoda nie rozpieszcza. Wiadomo, że to będzie niełatwy wyścig. Mam tu jednak dobre wspomnienia – pracowałem na wygrane Andre Greipela i Marka Cavendisha, a w 2013 roku sam zwyciężyłem w Pescarze. To był bardzo trudny etap, fatalne warunki, niezliczone podjazdy i kraksy. Dobrze było samotnie dojechać do mety. Moje pierwsze zwycięstwo w Wielkim Tourze jest niezapomniane.
W swojej karierze Hansen wygrał też etap Vuelta a Espana 2014 po ucieczce w końcówce 19 odcinka wyścigu. To właśnie ucieczki, obok wielkiej pracy na rzecz liderów, są jego znakiem rozpoznawczym.
Z pewnoscią ludzie zobaczą mnie w akcji w tym roku. Będę w ucieczkach celując w dobre wyniki. – zakończył kolarz
źródło: Giro d’Italia / La Gazzetta dello Sport