Mając w pamięci informacje zawarte w raporcie CIRC, które mówią o tym, że kolarze stosują mikrodawki UCI wyciąga przeciw dopingowiczom kolejną broń – nocne testy antydopingowe. Na Tour de France jednak nie będą one przeprowadzane.
Zgodnie z francuskim prawem nie będzie możliwości przeprowadzenia nocnych testów antydopingowych podczas tegorocznego Tour de France. Takie działanie jest możliwe np. w Belgii czy Hiszpanii. Światowa agencja antydopingowa planuje wprowadzić nowe zasady dotyczące testów już we wrześniu tego roku.
Nocne testy zostały przeprowadzone przed Tour de France. Lars Bak poinformowal, że kilku kolarzy zostało przebadanych w Hiszpanii w czasie, który poświęcali na sen. Przed Tour de France szef UCI Brian Cookson powiedział, że pierwsze nocne testy zostały przeprowadzone i nazwał to nowym narzędziem do walki z dopingiem.
„Nie mogę powiedzieć nic na temat tego kto był badany, gdzie ani kiedy, ale mogę powiedzieć, że nocne testy będą teraz mieć miejsce. Nie mogę też powiedzieć czy coś takiego dzieje się także podczas Tour de France. Niemniej jednak ta metoda została wprowadzona w ostatnich miesiącach.”
Z jednej strony należy pochwalić kolejny sposób w jaki kolarskie władze chcą walczyć z nielegalnym wspomaganiem, zwłaszcza w świetle informacji, że kolarze stosują mikrodawki właśnie w nocy. Patrząc jednak z perspektywy zawodników wyrwanie ze snu podczas wyścigu może mieć ogromne znaczenie na wynik sportowy. Jedna nieprzespana noc może zaważyć na dobrym miejscu w klasyfikacji generalnej.
Źródło: cyclingtips.com.au